Weksel to największe zagrożenie dla każdej firmy transportowej

Dla firmy transportowej która wystawiła choćby jeden weksel in blanco może się on okazać prawdziwą bombą, zabójczą nawet dla największych podmiotów gospodarczych.         W Polskich warunkach prawie każdy leasing lub umowa kredytowa na ciężarówkę lub autokar jest równoznaczny z koniecznością wyemitowania weksla in blanco. Nie ma nic złego w żądaniu weksla in blanco od przewoźnika – pod warunkiem, że przewoźnik wie jak go wypełnić albo związać skutecznie z deklaracją wekslową lub umową aby nie utracić firmy i całego dorobku życia.
Mówiąc wprost, wystawienie weksla in blanko jest bardzo niebezpieczne dla wystawcy który nie posiada wystarczających umiejętności w tym zakresie.
Dlaczego wystawienie weksla in blanco jest niebezpieczne dla przewoźnika?
Wbrew wyobrażeniu przewoźników wystawiających, weksel in blanco, można go wypełnić do dowolnej kwoty według  fantazji posiadacza weksla, chyba że weksel ten jest zaopatrzony w specjalną klauzulę wiążącą go z deklaracją.
Gdyby nieuczciwy pracownik firmy leasingowej zechciał z dnia na dzień stać się milionerem, to oczywiście może pomysł taki uskutecznić w ciągu nie więcej niż 3 miesięcy. W takim czasie bez problemu uzyska przeciwko przewoźnikowi sądowy nakaz zapłaty, klauzulę wykonalności i wszczęcie skutecznego postępowania egzekucyjnego lub co najmniej zabezpieczającego na majątku firmy transportowej.
Wystawienie weksla in blanco bez specjalistycznego zabezpieczenia jest przejawem co najmniej braku rozsądku.
Jedną z przyczyn wpływających za niezrozumienie tego zagadnienia jest fakt, że na urzędowych drukach wekslowych istnieje formuła która ewidentnie myli większość wystawców. Brzmi ona najczęściej: ”urzędowy blankiet wekslowy do sumy wekslowej nie przekraczającej 10 000 zł”. Zapis ten sugeruje osobom nie wtajemniczonym w prawo wekslowe, że jakiejkolwiek kwoty by nie wpisano, to i tak weksel jest ważny do kwoty  10 000 zł. Tak oczywiście nie jest bo zapis ten dotyczy wyłącznie potwierdzenia uiszczenia opłaty skarbowej ale skutecznie wprowadza w błąd.
Tak więc sam fakt dołączenia do weksla deklaracji przed niczym nie chroni przewoźnika. Żeby deklaracja chroniła wystawcę przed skutkami nieuczciwego wypełnienia, weksla musi być właściwie powiązany z deklaracją. Tym czasem w tracie mojej praktyki w obrocie wekslowym nie spotkałem się z ANI JEDNĄ deklaracją prawidłowo powiązaną z wekslem. Mówiąc wprost, należy się liczyć, że posiadacz weksla może taką deklarację wrzucić do kosza – weksel wypełnić wedle własnego uznania a wystawca weksla w praktyce nigdy nie udowodni że deklaracja regulowała zasady wypełnienia weksla w sposób odmienny.
Aby deklaracja chroniła przewoźnika, należy zastosować specjalistyczną klauzulę, która jest konieczna dla zabezpieczenia jego firmy.
Zastanówmy się…
Czy kiedykolwiek przewoźnik pozwolił by sobie na sprzedaż choćby jednego ciągnika siodłowego lub autobusu bez wpisania w umowie wartości pojazdu? Oczywiście że nie….ale jednocześnie tysiące przewoźników emituje weksle przez które mogą stracić wszystko co posiadają a nawet więcej niż posiadają.
Tymczasem…wartość pojazdu jest w stanie ustalić biegły sądowy, dzięki czemu można unieważnić nieuczciwie zawyżoną lub zaniżoną transakcję….natomiast (z uwagi na abstrakcyjny charakter weksla), jego wartości praktycznie nie da się podważyć.
W nieodległej historii były już przypadki, gdy pracownicy firmy leasingowej lub banku wyemitowali weksel po spłacie zobowiązania. Jeden z nich był nawet emitowany w programie TVP „Sprawa dla Reportera”.
Bank i Leasingodawca to tylko „szyld” pod którym pracują zwykli ułomni ludzie i pokładanie przesadnej wiary w „szyldzie” jest cokolwiek…zadziwiające.
Zupełnie nie zrozumiałe jest dlaczego przewoźnik uzależnia los własnego majątku i poziomu życia od wiary w uczciwość pracownika w którego zasięgu dłoni znajduje się dokument mogący zamienić go w milionera.
 
Dlaczego weksel in blanco można wypełnić na dowolną wartość praktycznie bez karnie??
Aby to zrozumieć, trzeba poznać cechy weksla oraz poznać stanowisko Sądu Najwyższego odnoszącego się do tej kwestii.
1.  Zobowiązanie z weksla jest S O L I D A R N E, co oznacza, że obojętnie w jakim charakterze przewoźnik podpisze się na wekslu i obojętnie ile osób podpisze się na wekslu to prawny posiadacz weksla (wierzyciel) może dokonać swobodnego wyboru od której z osób podpisanych na wekslu będzie dochodził roszczenia o zapłatę kwoty wskazanej na wekslu.
2.  Zobowiązanie z weksla jest B E Z W A R U N K O W E, co oznacza, że weksel – jest zobowiązaniem NIEODWOŁALNYM. W odróżnieniu do prawa czekowego w prawie wekslowym nie przewidziano możliwości odwołania weksla z uwagi na okoliczność wskazaną w samym wekslu.
3.  zobowiązanie z weksla jest S A M O D Z I E L N E, co oznacza, że każdy, kto podpisuje weksel, obojętnie w jakim charakterze (wystawca, akceptant, poręczyciel, indosant), odpowiada z weksla w takim charakterze, w jakim go podpisał. Co to realnie oznacza? Inaczej mówiąc każdy kto się podpisał na  wekslu odpowiada  choćby zobowiązania innych osób okazały się nieważne z uwagi np.: na brak wymaganego wieku do zawierania danego weksla. Każde zobowiązanie na wekslu jest całkowicie NIEZALEŻNE (samodzielne) od pozostałych. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 31 stycznia 1996r. I AC 615/95
„I. Zobowiązania wekslowe poszczególnych osób podpisanych na wekslu są samoistne i niezależne od innych podpisów złożonych na wekslu.
II. Podpisy nieważne, czy z jakichkolwiek przyczyn nie zobowiązujące, nie uchybiają ważności innym podpisom na wekslu.
III. Ze względu na formalny charakter zobowiązania wekslowego, jego treść musi być wyczerpująco wyrażona w samym tekście weksla”.
4.  Zobowiązanie z weksla jest A B S T R A K C Y J N E
Faktycznie jest tak że zazwyczaj jeśli ustalamy cenę zakupu samochodu to jest ona do wykazania w razie wątpliwości stron transakcji poprzez ustalenie wieku, marki, stanu technicznego przykładowego przedmiotu sprzedaży (np.: auta). Stąd też trudno jest nam zaakceptować że jeśli w wekslu wpiszemy pomyłkowo kwotę sto tysięcy zamiast tysiąc to w razie braku dobrej woli posiadacza weksla nie będziemy w stanie powiązać tego weksla z żadną czynnością ani przedmiotem na poczet której wystawiliśmy taki weksel i co za tym idzie nie będziemy w stanie wykazać oczywistej pomyłki. Tak samo sytuacja wygląda jeśli chodzi o próbę ewentualnego oszustwa i próbę wyłudzenia poprzez wpisanie w wekslu (np.: in blanco) kwoty innej niż ta na którą się realnie umówiliśmy. Pomijając niezwykle szczęśliwe zbiegi okoliczności trzeba powiedzieć że abstrakcyjność weksla skutkuje niestety praktycznie biorąc niemożliwością udowodnienia że kwota wpisana w wekslu jest znacznie wyższa od kwoty umówionej.
Trzeba pamiętać o jeszcze jednym – weksel jest papierem wartościowym natomiast  – dodatkowo jest oficjalnym środkiem płatniczym i zachowuje się podobnie do banknotu. Proszę zwrócić uwagę na okoliczność, że banknot także nie jest związany bezpośrednio z zawieraną transakcją – także ma charakter abstrakcyjny.
Orzeczenie Sądu Najwyższego w Poznaniu z 27 listopada 1928r. 10 U 276/28. „1) weksel jest papierem wartościowym, obligacyjnym, opiewającym na świadczenie sumy pieniężnej. Wierzytelność jest złączona ściśle z własnością papieru i sam fakt posiadania weksla stwarza obowiązki wekslowe i nadaje prawo wekslowe, które może wykonywać ten tylko, kto jest właścicielem weksla. 2) Możność przenoszenia praw weksla przez indos dowodzi, że weksel nie jest tylko świstkiem papieru, ale w rzeczywistości sam w sobie wartością pieniężną, którą reprezentuje; jest podobnie jak pieniądz, wartością majątkową, którą reprezentuje”.
 
Czy jest jakieś wyjście aby przewoźnik mógł korzystać z leasingu i kredytów ale bez uzasadnionej obawy utraty wszystkiego co posiada?
Oczywiście ale trzeba pamiętać że:
1) czas odgrywa rolę. Im wcześniej weksel zostanie poddany specjalistycznej obróbce chroniącej przewoźnika, tym wcześniej przewoźnik będzie mógł spokojnie spać bez obawy o własną firmę.
2) Nie należy bezgranicznie ufać w uczciwość osób mających dostęp do całego majątku przewoźnika,
3)  Należy za każdym razem oddać weksel do zabezpieczenia specjaliście prawa wekslowego,
 
Autor opracowania prawnego: Mariusz Miąsko – prawnik – założyciel Kancelarii Prawnej Viggen s.c. www.kancelariaprawnaviggen.pl
 
Dla firmy transportowej która wystawiła choćby jeden weksel in blanco może się on okazać prawdziwą bombą, zabójczą nawet dla największych podmiotów gospodarczych.         W Polskich warunkach prawie każdy leasing lub umowa kredytowa na ciężarówkę lub autokar jest równoznaczny z koniecznością wyemitowania weksla in blanco. Nie ma nic złego w żądaniu weksla in blanco od przewoźnika – pod warunkiem, że przewoźnik wie jak go wypełnić albo związać skutecznie z deklaracją wekslową lub umową aby nie utracić firmy i całego dorobku życia.
Mówiąc wprost, wystawienie weksla in blanko jest bardzo niebezpieczne dla wystawcy który nie posiada wystarczających umiejętności w tym zakresie.
Dlaczego wystawienie weksla in blanco jest niebezpieczne dla przewoźnika?
Wbrew wyobrażeniu przewoźników wystawiających, weksel in blanco, można go wypełnić do dowolnej kwoty według  fantazji posiadacza weksla, chyba że weksel ten jest zaopatrzony w specjalną klauzulę wiążącą go z deklaracją.
Gdyby nieuczciwy pracownik firmy leasingowej zechciał z dnia na dzień stać się milionerem, to oczywiście może pomysł taki uskutecznić w ciągu nie więcej niż 3 miesięcy. W takim czasie bez problemu uzyska przeciwko przewoźnikowi sądowy nakaz zapłaty, klauzulę wykonalności i wszczęcie skutecznego postępowania egzekucyjnego lub co najmniej zabezpieczającego na majątku firmy transportowej.
Wystawienie weksla in blanco bez specjalistycznego zabezpieczenia jest przejawem co najmniej braku rozsądku.
Jedną z przyczyn wpływających za niezrozumienie tego zagadnienia jest fakt, że na urzędowych drukach wekslowych istnieje formuła która ewidentnie myli większość wystawców. Brzmi ona najczęściej: ”urzędowy blankiet wekslowy do sumy wekslowej nie przekraczającej 10 000 zł”. Zapis ten sugeruje osobom nie wtajemniczonym w prawo wekslowe, że jakiejkolwiek kwoty by nie wpisano, to i tak weksel jest ważny do kwoty  10 000 zł. Tak oczywiście nie jest bo zapis ten dotyczy wyłącznie potwierdzenia uiszczenia opłaty skarbowej ale skutecznie wprowadza w błąd.
Tak więc sam fakt dołączenia do weksla deklaracji przed niczym nie chroni przewoźnika. Żeby deklaracja chroniła wystawcę przed skutkami nieuczciwego wypełnienia, weksla musi być właściwie powiązany z deklaracją. Tym czasem w tracie mojej praktyki w obrocie wekslowym nie spotkałem się z ANI JEDNĄ deklaracją prawidłowo powiązaną z wekslem. Mówiąc wprost, należy się liczyć, że posiadacz weksla może taką deklarację wrzucić do kosza – weksel wypełnić wedle własnego uznania a wystawca weksla w praktyce nigdy nie udowodni że deklaracja regulowała zasady wypełnienia weksla w sposób odmienny.
Aby deklaracja chroniła przewoźnika, należy zastosować specjalistyczną klauzulę, która jest konieczna dla zabezpieczenia jego firmy.
Zastanówmy się…
Czy kiedykolwiek przewoźnik pozwolił by sobie na sprzedaż choćby jednego ciągnika siodłowego lub autobusu bez wpisania w umowie wartości pojazdu? Oczywiście że nie….ale jednocześnie tysiące przewoźników emituje weksle przez które mogą stracić wszystko co posiadają a nawet więcej niż posiadają.
Tymczasem…wartość pojazdu jest w stanie ustalić biegły sądowy, dzięki czemu można unieważnić nieuczciwie zawyżoną lub zaniżoną transakcję….natomiast (z uwagi na abstrakcyjny charakter weksla), jego wartości praktycznie nie da się podważyć.
W nieodległej historii były już przypadki, gdy pracownicy firmy leasingowej lub banku wyemitowali weksel po spłacie zobowiązania. Jeden z nich był nawet emitowany w programie TVP „Sprawa dla Reportera”.
Bank i Leasingodawca to tylko „szyld” pod którym pracują zwykli ułomni ludzie i pokładanie przesadnej wiary w „szyldzie” jest cokolwiek…zadziwiające.
Zupełnie nie zrozumiałe jest dlaczego przewoźnik uzależnia los własnego majątku i poziomu życia od wiary w uczciwość pracownika w którego zasięgu dłoni znajduje się dokument mogący zamienić go w milionera.
 
Dlaczego weksel in blanco można wypełnić na dowolną wartość praktycznie bez karnie??
Aby to zrozumieć, trzeba poznać cechy weksla oraz poznać stanowisko Sądu Najwyższego odnoszącego się do tej kwestii.
1.  Zobowiązanie z weksla jest S O L I D A R N E, co oznacza, że obojętnie w jakim charakterze przewoźnik podpisze się na wekslu i obojętnie ile osób podpisze się na wekslu to prawny posiadacz weksla (wierzyciel) może dokonać swobodnego wyboru od której z osób podpisanych na wekslu będzie dochodził roszczenia o zapłatę kwoty wskazanej na wekslu.
2.  Zobowiązanie z weksla jest B E Z W A R U N K O W E, co oznacza, że weksel – jest zobowiązaniem NIEODWOŁALNYM. W odróżnieniu do prawa czekowego w prawie wekslowym nie przewidziano możliwości odwołania weksla z uwagi na okoliczność wskazaną w samym wekslu.
3.  zobowiązanie z weksla jest S A M O D Z I E L N E, co oznacza, że każdy, kto podpisuje weksel, obojętnie w jakim charakterze (wystawca, akceptant, poręczyciel, indosant), odpowiada z weksla w takim charakterze, w jakim go podpisał. Co to realnie oznacza? Inaczej mówiąc każdy kto się podpisał na  wekslu odpowiada  choćby zobowiązania innych osób okazały się nieważne z uwagi np.: na brak wymaganego wieku do zawierania danego weksla. Każde zobowiązanie na wekslu jest całkowicie NIEZALEŻNE (samodzielne) od pozostałych. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 31 stycznia 1996r. I AC 615/95
„I. Zobowiązania wekslowe poszczególnych osób podpisanych na wekslu są samoistne i niezależne od innych podpisów złożonych na wekslu.
II. Podpisy nieważne, czy z jakichkolwiek przyczyn nie zobowiązujące, nie uchybiają ważności innym podpisom na wekslu.
III. Ze względu na formalny charakter zobowiązania wekslowego, jego treść musi być wyczerpująco wyrażona w samym tekście weksla”.
4.  Zobowiązanie z weksla jest A B S T R A K C Y J N E
Faktycznie jest tak że zazwyczaj jeśli ustalamy cenę zakupu samochodu to jest ona do wykazania w razie wątpliwości stron transakcji poprzez ustalenie wieku, marki, stanu technicznego przykładowego przedmiotu sprzedaży (np.: auta). Stąd też trudno jest nam zaakceptować że jeśli w wekslu wpiszemy pomyłkowo kwotę sto tysięcy zamiast tysiąc to w razie braku dobrej woli posiadacza weksla nie będziemy w stanie powiązać tego weksla z żadną czynnością ani przedmiotem na poczet której wystawiliśmy taki weksel i co za tym idzie nie będziemy w stanie wykazać oczywistej pomyłki. Tak samo sytuacja wygląda jeśli chodzi o próbę ewentualnego oszustwa i próbę wyłudzenia poprzez wpisanie w wekslu (np.: in blanco) kwoty innej niż ta na którą się realnie umówiliśmy. Pomijając niezwykle szczęśliwe zbiegi okoliczności trzeba powiedzieć że abstrakcyjność weksla skutkuje niestety praktycznie biorąc niemożliwością udowodnienia że kwota wpisana w wekslu jest znacznie wyższa od kwoty umówionej.
Trzeba pamiętać o jeszcze jednym – weksel jest papierem wartościowym natomiast  – dodatkowo jest oficjalnym środkiem płatniczym i zachowuje się podobnie do banknotu. Proszę zwrócić uwagę na okoliczność, że banknot także nie jest związany bezpośrednio z zawieraną transakcją – także ma charakter abstrakcyjny.
Orzeczenie Sądu Najwyższego w Poznaniu z 27 listopada 1928r. 10 U 276/28. „1) weksel jest papierem wartościowym, obligacyjnym, opiewającym na świadczenie sumy pieniężnej. Wierzytelność jest złączona ściśle z własnością papieru i sam fakt posiadania weksla stwarza obowiązki wekslowe i nadaje prawo wekslowe, które może wykonywać ten tylko, kto jest właścicielem weksla. 2) Możność przenoszenia praw weksla przez indos dowodzi, że weksel nie jest tylko świstkiem papieru, ale w rzeczywistości sam w sobie wartością pieniężną, którą reprezentuje; jest podobnie jak pieniądz, wartością majątkową, którą reprezentuje”.
 
Czy jest jakieś wyjście aby przewoźnik mógł korzystać z leasingu i kredytów ale bez uzasadnionej obawy utraty wszystkiego co posiada?
Oczywiście ale trzeba pamiętać że:
1) czas odgrywa rolę. Im wcześniej weksel zostanie poddany specjalistycznej obróbce chroniącej przewoźnika, tym wcześniej przewoźnik będzie mógł spokojnie spać bez obawy o własną firmę.
2) Nie należy bezgranicznie ufać w uczciwość osób mających dostęp do całego majątku przewoźnika,
3)  Należy za każdym razem oddać weksel do zabezpieczenia specjaliście prawa wekslowego,
 
Autor opracowania prawnego: Mariusz Miąsko – prawnik – założyciel Kancelarii Prawnej Viggen s.c. www.kancelariaprawnaviggen.pl
 
Dla firmy transportowej która wystawiła choćby jeden weksel in blanco może się on okazać prawdziwą bombą, zabójczą nawet dla największych podmiotów gospodarczych.         W Polskich warunkach prawie każdy leasing lub umowa kredytowa na ciężarówkę lub autokar jest równoznaczny z koniecznością wyemitowania weksla in blanco. Nie ma nic złego w żądaniu weksla in blanco od przewoźnika – pod warunkiem, że przewoźnik wie jak go wypełnić albo związać skutecznie z deklaracją wekslową lub umową aby nie utracić firmy i całego dorobku życia.
Mówiąc wprost, wystawienie weksla in blanko jest bardzo niebezpieczne dla wystawcy który nie posiada wystarczających umiejętności w tym zakresie.
Dlaczego wystawienie weksla in blanco jest niebezpieczne dla przewoźnika?
Wbrew wyobrażeniu przewoźników wystawiających, weksel in blanco, można go wypełnić do dowolnej kwoty według  fantazji posiadacza weksla, chyba że weksel ten jest zaopatrzony w specjalną klauzulę wiążącą go z deklaracją.
Gdyby nieuczciwy pracownik firmy leasingowej zechciał z dnia na dzień stać się milionerem, to oczywiście może pomysł taki uskutecznić w ciągu nie więcej niż 3 miesięcy. W takim czasie bez problemu uzyska przeciwko przewoźnikowi sądowy nakaz zapłaty, klauzulę wykonalności i wszczęcie skutecznego postępowania egzekucyjnego lub co najmniej zabezpieczającego na majątku firmy transportowej.
Wystawienie weksla in blanco bez specjalistycznego zabezpieczenia jest przejawem co najmniej braku rozsądku.
Jedną z przyczyn wpływających za niezrozumienie tego zagadnienia jest fakt, że na urzędowych drukach wekslowych istnieje formuła która ewidentnie myli większość wystawców. Brzmi ona najczęściej: ”urzędowy blankiet wekslowy do sumy wekslowej nie przekraczającej 10 000 zł”. Zapis ten sugeruje osobom nie wtajemniczonym w prawo wekslowe, że jakiejkolwiek kwoty by nie wpisano, to i tak weksel jest ważny do kwoty  10 000 zł. Tak oczywiście nie jest bo zapis ten dotyczy wyłącznie potwierdzenia uiszczenia opłaty skarbowej ale skutecznie wprowadza w błąd.
Tak więc sam fakt dołączenia do weksla deklaracji przed niczym nie chroni przewoźnika. Żeby deklaracja chroniła wystawcę przed skutkami nieuczciwego wypełnienia, weksla musi być właściwie powiązany z deklaracją. Tym czasem w tracie mojej praktyki w obrocie wekslowym nie spotkałem się z ANI JEDNĄ deklaracją prawidłowo powiązaną z wekslem. Mówiąc wprost, należy się liczyć, że posiadacz weksla może taką deklarację wrzucić do kosza – weksel wypełnić wedle własnego uznania a wystawca weksla w praktyce nigdy nie udowodni że deklaracja regulowała zasady wypełnienia weksla w sposób odmienny.
Aby deklaracja chroniła przewoźnika, należy zastosować specjalistyczną klauzulę, która jest konieczna dla zabezpieczenia jego firmy.
Zastanówmy się…
Czy kiedykolwiek przewoźnik pozwolił by sobie na sprzedaż choćby jednego ciągnika siodłowego lub autobusu bez wpisania w umowie wartości pojazdu? Oczywiście że nie….ale jednocześnie tysiące przewoźników emituje weksle przez które mogą stracić wszystko co posiadają a nawet więcej niż posiadają.
Tymczasem…wartość pojazdu jest w stanie ustalić biegły sądowy, dzięki czemu można unieważnić nieuczciwie zawyżoną lub zaniżoną transakcję….natomiast (z uwagi na abstrakcyjny charakter weksla), jego wartości praktycznie nie da się podważyć.
W nieodległej historii były już przypadki, gdy pracownicy firmy leasingowej lub banku wyemitowali weksel po spłacie zobowiązania. Jeden z nich był nawet emitowany w programie TVP „Sprawa dla Reportera”.
Bank i Leasingodawca to tylko „szyld” pod którym pracują zwykli ułomni ludzie i pokładanie przesadnej wiary w „szyldzie” jest cokolwiek…zadziwiające.
Zupełnie nie zrozumiałe jest dlaczego przewoźnik uzależnia los własnego majątku i poziomu życia od wiary w uczciwość pracownika w którego zasięgu dłoni znajduje się dokument mogący zamienić go w milionera.
 
Dlaczego weksel in blanco można wypełnić na dowolną wartość praktycznie bez karnie??
Aby to zrozumieć, trzeba poznać cechy weksla oraz poznać stanowisko Sądu Najwyższego odnoszącego się do tej kwestii.
1.  Zobowiązanie z weksla jest S O L I D A R N E, co oznacza, że obojętnie w jakim charakterze przewoźnik podpisze się na wekslu i obojętnie ile osób podpisze się na wekslu to prawny posiadacz weksla (wierzyciel) może dokonać swobodnego wyboru od której z osób podpisanych na wekslu będzie dochodził roszczenia o zapłatę kwoty wskazanej na wekslu.
2.  Zobowiązanie z weksla jest B E Z W A R U N K O W E, co oznacza, że weksel – jest zobowiązaniem NIEODWOŁALNYM. W odróżnieniu do prawa czekowego w prawie wekslowym nie przewidziano możliwości odwołania weksla z uwagi na okoliczność wskazaną w samym wekslu.
3.  zobowiązanie z weksla jest S A M O D Z I E L N E, co oznacza, że każdy, kto podpisuje weksel, obojętnie w jakim charakterze (wystawca, akceptant, poręczyciel, indosant), odpowiada z weksla w takim charakterze, w jakim go podpisał. Co to realnie oznacza? Inaczej mówiąc każdy kto się podpisał na  wekslu odpowiada  choćby zobowiązania innych osób okazały się nieważne z uwagi np.: na brak wymaganego wieku do zawierania danego weksla. Każde zobowiązanie na wekslu jest całkowicie NIEZALEŻNE (samodzielne) od pozostałych. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 31 stycznia 1996r. I AC 615/95
„I. Zobowiązania wekslowe poszczególnych osób podpisanych na wekslu są samoistne i niezależne od innych podpisów złożonych na wekslu.
II. Podpisy nieważne, czy z jakichkolwiek przyczyn nie zobowiązujące, nie uchybiają ważności innym podpisom na wekslu.
III. Ze względu na formalny charakter zobowiązania wekslowego, jego treść musi być wyczerpująco wyrażona w samym tekście weksla”.
4.  Zobowiązanie z weksla jest A B S T R A K C Y J N E
Faktycznie jest tak że zazwyczaj jeśli ustalamy cenę zakupu samochodu to jest ona do wykazania w razie wątpliwości stron transakcji poprzez ustalenie wieku, marki, stanu technicznego przykładowego przedmiotu sprzedaży (np.: auta). Stąd też trudno jest nam zaakceptować że jeśli w wekslu wpiszemy pomyłkowo kwotę sto tysięcy zamiast tysiąc to w razie braku dobrej woli posiadacza weksla nie będziemy w stanie powiązać tego weksla z żadną czynnością ani przedmiotem na poczet której wystawiliśmy taki weksel i co za tym idzie nie będziemy w stanie wykazać oczywistej pomyłki. Tak samo sytuacja wygląda jeśli chodzi o próbę ewentualnego oszustwa i próbę wyłudzenia poprzez wpisanie w wekslu (np.: in blanco) kwoty innej niż ta na którą się realnie umówiliśmy. Pomijając niezwykle szczęśliwe zbiegi okoliczności trzeba powiedzieć że abstrakcyjność weksla skutkuje niestety praktycznie biorąc niemożliwością udowodnienia że kwota wpisana w wekslu jest znacznie wyższa od kwoty umówionej.
Trzeba pamiętać o jeszcze jednym – weksel jest papierem wartościowym natomiast  – dodatkowo jest oficjalnym środkiem płatniczym i zachowuje się podobnie do banknotu. Proszę zwrócić uwagę na okoliczność, że banknot także nie jest związany bezpośrednio z zawieraną transakcją – także ma charakter abstrakcyjny.
Orzeczenie Sądu Najwyższego w Poznaniu z 27 listopada 1928r. 10 U 276/28. „1) weksel jest papierem wartościowym, obligacyjnym, opiewającym na świadczenie sumy pieniężnej. Wierzytelność jest złączona ściśle z własnością papieru i sam fakt posiadania weksla stwarza obowiązki wekslowe i nadaje prawo wekslowe, które może wykonywać ten tylko, kto jest właścicielem weksla. 2) Możność przenoszenia praw weksla przez indos dowodzi, że weksel nie jest tylko świstkiem papieru, ale w rzeczywistości sam w sobie wartością pieniężną, którą reprezentuje; jest podobnie jak pieniądz, wartością majątkową, którą reprezentuje”.
 
Czy jest jakieś wyjście aby przewoźnik mógł korzystać z leasingu i kredytów ale bez uzasadnionej obawy utraty wszystkiego co posiada?
Oczywiście ale trzeba pamiętać że:
1) czas odgrywa rolę. Im wcześniej weksel zostanie poddany specjalistycznej obróbce chroniącej przewoźnika, tym wcześniej przewoźnik będzie mógł spokojnie spać bez obawy o własną firmę.
2) Nie należy bezgranicznie ufać w uczciwość osób mających dostęp do całego majątku przewoźnika,
3)  Należy za każdym razem oddać weksel do zabezpieczenia specjaliście prawa wekslowego,
 
Autor opracowania prawnego: Mariusz Miąsko – prawnik – założyciel Kancelarii Prawnej Viggen s.c. www.kancelariaprawnaviggen.pl
 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/29/40/Weksel-to-najwieksze-zagrozenie-dla-kazdej-firmy-transportowej/

Wykonywanie przewozów regularnych osób z naruszeniem warunków zezwolenia

Wielu przewoźników posiadających linie regularne nie zdaje sobie sprawy że nie stosowanie ściśle do kursów przedstawionych w rozkładzie jazdy skutkować może nałożeniem kary jak nawet cofnięciem zezwolenia. Rozkład jazdy jest integralną częścią zezwolenia, gdyż stanowi istotną część warunków wykonywania regularnego przewozu osób.  W myśl Art. 22 ustawy o transporcie drogowym z dnia 6 września 2001 r. (Dz.U. Nr 125, poz. 1371) w zezwoleniu określa się w szczególności:

  • warunki wykonywania przewozów;
  • przebieg trasy przewozów, w tym miejscowości, w których znajdują się miejsca początkowe i docelowe przewozów;
  • miejscowości, w których znajdują się przystanki – przy przewozach regularnych osób.

Do wniosku o wydanie zezwolenia na wykonywanie przewozów regularnych w krajowym transporcie drogowym zgodnie z Art. 22 ust. 1 pkt 1 w/w ustawy dołącza się proponowanyrozkład jazdy uwzględniający przystanki, godziny odjazdów środków transportowych,długość linii komunikacyjnej, podaną w kilometrach, i odległości między przystankami, kursyoraz liczbę pojazdów niezbędnych do wykonywania codziennych przewozów, zgodnie z rozkładem jazdy.
Jak podaje Art. 24 ust. 4 pkt tej samej ustawy zezwolenie cofa się w razie naruszenia lub zmiany warunków, na jakich zezwolenie zostało wydane oraz określonych w zezwoleniu.
Kwestia naruszenia warunków zezwolenia jest przedmiotem wielu wyroków sądowych, gdzie sądy wyrażają różne stanowisko.
W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego siedziba w Warszawie z 2007-09-04, VI SA/Wa 862/07 Legalis przewozy regularne wykonywane przez przewoźników, którzy zgodnie z art. 18 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2088 ze zm.) posiadają stosowne zezwolenie na ich wykonywanie, z naruszeniem warunków wynikających z zezwolenia lub bezpośrednio z ustawy (np. bez rozkładu jazdy, korzystaniem z niewłaściwych przystanków, z zabieraniem i wysadzaniem pasażerów poza przystankami określonymi w rozkładzie jazdy czy pobierania należności za przejazd bez cennika opłat bądź niezgodnie z cennikiem opłat podanym do publicznej wiadomości pasażerów) nie tracą charakteru przewozów regularnych, natomiast stają się przewozami regularnymi wykonywanymi z naruszeniem warunków określonych w ustawie lub zezwoleniu.
Jednak jak zaznaczono w innym wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z siedzibą w Krakowie z dnia 11 marca 2008 r. III SA/Kr 85/07 stwierdzono, że skoro rozkład jazdy jest załącznikiem do zezwolenia to określone w nim przystanki oraz godziny odjazdów busów są warunkami wykonywania przewozu i dlatego istotne naruszenie spowoduje cofnięcie zezwolenia. Art. 24 ust 4 ustawy o transporcie drogowym wskazuje, że ustawodawca nie pozostawił organowi możliwości zastosowania tzw. uznania administracyjnego, czyli w przypadku wystąpienia wymienionych w nim okoliczności organ ma obowiązek cofnąć licencje.
Częsty problem dotyczący rozkładów jazdy w przedsiębiorstwach posiadających linie regularne
Często spotykanym problemem dotyczącym zatwierdzonych już przez Urzędy Marszałkowskie rozkładów jazdy jest niedopatrzenie kwestii dotyczących godzin odjazdów i przyjazdów kursów na liniach regularnych. W wielu przypadkach występuje sytuacja, że odjazd kursu powrotnego na danej linii jest np. o kilka minut wcześniej niż przyjazd do tego przystanku. W takim przypadku z punktu widzenia osoby rozpisującej kursy do rozkładów czasu pracy kierowców (potocznie zwanych harmonogramami) kurs powrotny powinien być wykonany przez innego kierowce. W praktyce wygląda to niestety tak, iż jeden kierowca wykonuje kursy godzinami zachodzące na siebie, i gdzie kurs powrotny wynikający z rozkładu jazdy zawsze wykonywany jest z opóźnieniem.
Jednak kwestia naruszenie warunków określonych w zezwoleniu dotyczących minut odjazdu i przyjazdu autobusu nie jest objęta taryfikatorem kar dla przewoźników, gdzie ustawodawca uwzględnił tylko kary za naruszenia dotyczące godzin odjazdów i przyjazdów (sankcje karne opisane zastały poniżej).
Drugim bardziej istotnym problemem dotyczącym błędów w rozkładach jazdy jest legenda kursów. Często występującą kwestią jest nieoznaczenie kursu np. powrotnego daną literką czy cyferką, co stwarza sytuacje, że kursy wykonywane np. w niedziele w jednym kierunku występują częściej niż powrotne. Prawidłowo rozpisany rozkład jazdy nie uwzględni tych nieoznaczonych legendą kursów powrotnych jako kursów z pasażerami – autobus w tym przypadku powinien wracać „na pusto”, co jest niestety kursem w ogóle nieopłacalnym.
Dochodzi do sytuacji, że przewoźnik możliwe, że nawet nieświadomie naraża się na cofnięcie zezwolenia na przewóz osób z powodu wykonywania kursów poza rozkładem jazdy.
Sankcje karne za wykonywanie transportu drogowego osób z naruszeniem warunków zezwolenia
Zgodnie z załącznikiem do ustawy o transporcie drogowym wykonywanie transportu drogowego osób z naruszeniem warunków określonych w zezwoleniu stanowi postawę do nałożenia na przewoźnika kary za odpowiednio za naruszenia dotyczące: 1) dni 2000 zł, 2) godzin odjazdu i przyjazdu 500 zł, 3) ustalonej trasy przejazdu lub wyznaczonych przystanków 3000 zł.
Jednak jak zostało zaznaczone w Wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2007-12-28, I OSK 1790/06 Legalis naruszenie określonych w zezwoleniu na wykonywanie transportu osób warunków dotyczących minut odjazdu i przyjazdu autobusu nie uzasadnia nałożenia kary pieniężnej na przewoźnika na podstawie przepisu lp. 1.2.2. pkt 2 załącznika do ustawy o transporcie drogowym. Przepis ten sankcjonuje naruszenie warunków określonych w zezwoleniu dotyczących godzin odjazdu i przyjazdu autobusu, nie zaś minut.
 
Autor opracowania prawnego: Mariola Salwa – Kancelaria Prawna Viggen s.c.
 
 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/30/40/Wykonywanie-przewozow-regularnych-osob-z-naruszeniem-warunkow-zezwolenia/

Czy organy kontrolne prawa nadają decyzjom rygor natychmiastowej wykonalności?

Nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności w praktyce oznacza, że decyzja wywołuje skutki prawne już od chwili jej ogłoszenia lub doręczenia stronie (w przypadku gdy klauzula o nadaniu rygoru została zawarta w treści decyzji), albo od chwili wydania postanowienia w tym zakresie ( czyli po wydaniu decyzji).
Nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności stanowi niewątpliwie odstępstwo od ogólnej zasady niewykonalności decyzji nieostatecznych, dlatego też przesłanki jego nadania nie mogą być interpretowane rozszerzająco, lecz muszą być poddawane wykładni ścisłej (wyrok NSA z 19 lutego 1998,V SA 686/97-ONSA 1998, nr 4,, poz.147).
Jakie są dopuszczalne przesłanki nadania rygoru natychmiastowej wykonalności?
Zgodnie z dyspozycją art. 108 § 1 kpa:
§ 1. Decyzji, od której służy odwołanie, może być nadany rygor natychmiastowej wykonalności, gdy jest to niezbędne ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego albo dla zabezpieczenia gospodarstwa narodowego przed ciężkimi stratami bądź też ze względu na inny interes społeczny lub wyjątkowo ważny interes strony.
W tym ostatnim przypadku organ administracji publicznej może w drodze postanowienia zażądać od strony stosownego zabezpieczenia.
 
Jak wynika z powyższego, katalog przesłanek uzasadniających nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności jest zamknięty i został w wyżej powołanym przepisie ściśle określony.
Zgodnie z tym przepisem nadanie rygoru będzie dopuszczalne jedynie w następujących sytuacjach:
 

  • w celu ochrony zdrowia i życia ludzkiego
  • dla zabezpieczenia gospodarstwa narodowego przed ciężkimi stratami
  • ze względu na inny interes społeczny
  • lub wyjątkowo ważny interes strony ( w tym przypadku organ administracji publicznej może w drodze postanowienia zażądać od strony stosownego zabezpieczenia).

Należy zwrócić uwagę, że w/w przepis poza sztywnym wyliczeniem sytuacji w których nadanie rygoru będzie dopuszczalne, dodatkowo stanowi, że zastosowanie rygoru musi być konieczne – tj. NIEZBĘDNE do osiągnięcia wyżej wymienionych celów (tj. ochrony zdrowia i życia ludzkiego, dla zabezpieczenia gospodarstwa narodowego przed ciężkimi stratami, ze względu na inny interes społeczny lub wyjątkowo ważny interes strony).
Do kogo należy ocena zasadności zastosowania rygoru?
Otóż, ocena, czy w danej konkretnej sprawie zachodzą przesłanki do nadania decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności, należy do organu, który decyzję wydał, jednak jest on wówczas zobowiązany, do stosownego uzasadnienia swojego stanowiska, ponieważ jak już wyżej wspomniano, przepis art. 108 § 1 KPA przewiduje wyjątek od zasady niewykonywania decyzji przed uzyskaniem cechy ostateczności, czyli takich od których stronom służy środek odwoławczy.
 
W świetle poglądów wyrażonych w orzecznictwie sądów administracyjnych, dominuje stanowisko, że organy nadając rygor natychmiastowej wykonalności decyzji, kierując się przy tym wyłącznie interesem społecznym, muszą brać pod uwagę również słuszny interes obywatela, ponieważ nawet najbardziej słuszny interes społeczny nie uprawnia do lekceważenia słusznego interesu obywateli (wyrok WSA Warszawa z 2006-05-17 I SA/Wa 1735/05 Legalis).
Jakie są dopuszczalne sposoby nadania rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji?
Jak już wyżej wspomniano, rygor natychmiastowej wykonalności może zostać nadany decyzji w dwojaki sposób:

  1. od razu przy jej wydaniu
  2. albo też zgodnie z § 2 art. 108 KPA w terminie późniejszym, w okresie biegu terminu do wniesienia odwołania od tej decyzji, niezależnie od tego czy odwołanie zostało wniesione w tym terminie. W tym przypadku rygor nadaje się w formie postanowienia na które stronie służy zażalenie.

Podsumowując:
Należy mieć na uwadze, że nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności stanowi wyjątek od ogólnej zasady niewykonalności decyzji nieostatecznych i nie może mieć miejsca w każdym dowolnym stanie faktycznym. Przepis wyraźnie stanowi w jakich konkretnie przypadkach oraz w jaki sposób ten rygor może zostać nadany decyzji i jakiekolwiek naruszenie prawa w tym zakresie, czy to w przedmiocie dopuszczalnych przesłanek, czy też możliwych procedur jego nadania- będzie podstawą do jego podważenia.
autor: Aneta Kałuża Plaskota – prawnik Kancelarii Prawnej Viggen s.c.
 
 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/27/40/CZY-ORGANY-KONTROLNE-PRAWNIE-NADAJa-DECYZJOM-RYGOR-NATYCHMIASTOWEJ-WYKONALNOsCI/

UWAGA! Kierowca pracujący w godzinach nocnych nie może skorzystać ze skróconego odpoczynku dziennego

Wykonywanie zawodu kierowcy często wiąże się z pracą nie tylko w dzień, ale także w nocy. Nie ulega wątpliwości, że praca w porze nocnej jest męcząca, dłuższa jazda za kierownicą sprawia, że kierowca staje się senny, dodatkowo często na drodze jest gorsza widoczność i oślepiają światła nadjeżdżających z przeciwka pojazdów.W preambule dyrektywy 2002/15/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 marca 2002 r. w sprawie organizacji czasu pracy osób wykonujących czynności w trasie w zakresie transportu drogowego zaznaczono, że organizm ludzki jest w nocy bardziej wrażliwy na zakłócenia środowiska i na pewne uciążliwe formy organizacji pracy oraz, że długie okresy pracy w porze nocnej mogą być szkodliwe dla zdrowia pracowników i mogą zagrażać ich bezpieczeństwu oraz, ogólnie, bezpieczeństwu drogowemu.
Komentowana dyrektywa art. 3 pkt 2 lit. określa pojęcie:
– „pory nocnej”: okres co najmniej czterech godzin, w rozumieniu prawa krajowego, między godziną 00.00 i godziną 07.00;
-„praca w porze nocnej” oznaczającą każdą pracę wykonywaną w porze nocnej.
Jak porę nocną regulują przepisy ustawy o czasie pracy kierowców ?
Przepis dotyczący wykonywania pracy w porze nocnej kierowcy zatrudnionego na podstawie umowy o pracę reguluje przede wszystkim art. 21 ustawy o czasie pracy kierowców, który stanowi, że w przypadku wykonywania pracy przez kierowcę w nocy, czas pracy nie może przekraczać 10 godzin w danej dobie.
(Pierwotne brzmienie w/w przepisu – gdy praca jest wykonywana w porze nocnej, przez co najmniej 4 godziny, czas pracy kierowcy nie może przekraczać 10 godzin w danej dobie).
Należy zauważyć, że z komentowanego przepisu wynika, iż ustawodawca użył słowa wykonywanie pracy, co nie oznacza tylko kierowanie pojazdem, ale również inne czynności określone w art. 6 omawianej ustawy tj.:
– załadowywanie i rozładowywanie oraz nadzór nad załadunkiem i wyładunkiem
– nadzór oraz pomoc osobom wsiadającym i wysiadającym
– czynności spedycyjne
– obsługa codzienna pojazdów oraz przyczep
– inne prace podejmowane w celu wykonania zadania służbowego lub zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu, rzeczy
– niezbędne formalności administracyjne,
– utrzymanie pojazdu w czystości,
– gotowość poza przyjętym rozkładem czasu pracy, kiedy kierowca pozostaje na stanowisku pracy,
-przerwę w pracy trwającą 15 minut zaliczaną jako praca, która obligatoryjnie przysługuje, jeżeli dobowy wymiar czasu pracy wynosi co najmniej 6 godzin.
Co oznacza pojęcie „doby” w rozumieniu ustawy o czasie pracy kierowców ?
Pojęcie doby w rozumieniu niniejszej ustawy, to 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której kierowca rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, czyli nie jest tożsame z pojęciem doby astronomicznej.
Fakt użycia przez ustawodawcę w art. 21 komentowanej ustawy sformułowania: czas pracy nie może przekraczać 10 godzin w danej dobie oznacza, że w tej dobie „pracowniczej” kierowca nie może rozpocząć pracy wcześniej, niż po upływie 24 godzin od momentu poprzedniego rozpoczęcia pracy.
Przykład:
Kierowca rozpoczyna pracę o godz. 20.00 jazdą trwającą 3,5 godz. później rozładował towar, co trwało1 godz., następnie po godzinnej jeździe odebrał przerwę 45 minutową (uwaga ! 15 minut liczone jako praca, 30 minut jako dyżur) po którym jechał 3 godziny, a po przyjeździe do siedziby firmy ostatnie 1 godz.15 min. spędził na wypełnieniu stosownej dokumentacji oraz posprzątaniu samochodu („inna praca”). Zakończenie pracy o godz.6.30.
Łączny czas trwania czynności 10 godzin:
3,5 godz. +1 godz. +1 godz. +0,15 min.+3 godz.+1 godz.15 min.= 10 godz.
Wniosek:
Zgodnie z komentowanym przepisem , ponieważ kierowca skończył pracę o godz. 6.30 nie może rozpocząć pracy wcześniej niż o godz. 20.00 w tym dniu, a to oznacza, że nie możeskorzystać z prawa skrócenia dziennego okresu odpoczynku trwającego co najmniej 9 godzin, ale krócej niż 11 godzin, określonego w art. 4 lit g rozporządzenia 561/2006/WE. W konsekwencji musi odebrać regularny odpoczynek.
Dlaczego? Ponieważ ustawodawca nie przewidział w ustawie o czasie pracy kierowców odstępstwa od możliwości skrócenia odpoczynku dziennego pracownika zatrudnionego na umowę o pracę.
Dodać należy, że art. 21 ustawy o czasie pracy kierowców stanowi: w przypadku gdy praca jest wykonywana w porze nocnej, czyli ustawodawca nie określił minimalnego czasu jej trwania, dlatego z komentowanego przepisu wynika, że jeżeli w zakładzie pracy pora nocna trwa np. od godz.22.00 do 6.00, a kierowca rozpoczął pracę o godz. 11.00 a skończył o godz. 22.01( wystarczy, że przepracował w porze nocnej 1 minutę!) to oznacza, że nie może rozpocząć pracy wcześniej niż o godz. 11.00 dnia następnego.
Jak porę nocną regulują przepisy kodeksu pracy?
Ustawa o czasie pracy kierowców jest aktem normatywnym szczególnym, ale nie zawiera wszystkich kwestii związanych z zatrudnieniem omawianej grupy zawodowej, dlatego w zakresie nieuregulowanym jej przepisami stosujemy przepisy ustawy- Kodeks pracy.
Powyższa ustawa w art. 151 7 reguluje pojęcie pory nocnej, która obejmuje 8 kolejnych godzin pomiędzy godzinami 21.00 a 7.00 dnia następnego.
Zgodnie z komentowanym przepisem, o tym czy danego pracownika można uznać za pracującego w nocy decydują dwa różne kryteria:
– rozkład jego czasu pracy obejmuje w każdej dobie co najmniej 3 godziny pracy w porze nocnej ustalonej przez pracodawcę
– w okresie rozliczeniowym pracuje w nocy co najmniej przez 1/4 obowiązującego go czasu pracy.
Ustalenie pory nocnej w danym zakładzie pracy powinno nastąpić w układzie zbiorowym pracy, jeżeli u danego pracodawcy nie działa organizacja związkowa to w regulaminie pracy, a jeżeli firma nie zatrudnia, co najmniej 20 pracowników, to w drodze obwieszczenia.
Należy pamiętać, że jeżeli pracodawca nie ureguluje pory nocnej to w konsekwencji nie obejmuje ona 8 godzin, ale całe 10 godzin, co oznacza wypłacenie dodatku z tego tytułu za każdą przepracowaną godzinę pomiędzy godziną 21.00 a 7.00 dnia następnego.
Pora nocna nie musi być jednakowa dla wszystkich pracowników, jednakże taka sama dla określonych grup pracowników tzn. jeżeli zatrudniamy kadrową oraz kierowców, podmiot zatrudniający może ustalić dla tych ostatnich porę nocną od godz. 22.00 do 6.00, ponieważ jest to dla niego korzystne ze względów finansowych.
Pracodawca musi także pamiętać, że zgodnie z art. 151 7 § 6 kodeksu pracy, obligatoryjnie na złożony pisemny wniosek pracownika pracującego w nocy, informuje właściwego okręgowego inspektora pracy o zatrudnianiu pracowników pracujących w nocy.
Nie wolno wykonywać pracy w porze nocnej: kobietom w ciąży, pracownikom młodocianym oraz pracownikom niepełnosprawnym (wyjątek- lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne lub lekarz sprawujący opiekę nad pracownikami wyrazi na to zgodę). Natomiast pracownicyopiekujący się dzieckiem, które nie ukończyło 4 lat, mogą być zatrudnieni w nocy tylko za ich pisemną zgodą.
Kierowcy należy się dodatek za pracę w porze nocnej.
W preambule dyrektywy 2002/15/WE zaznaczono: zawodowi kierowcy pracujący w porze nocnej powinni otrzyma właściwą rekompensatę za swoje czynności”.
Kierowcy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę zgodnie z 1518 § 1 mają prawo do rekompensaty za pracę w porze nocnej w formie dodatku, który wynosi za każdą przepracowaną godzinę 20% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia (w 2011 r. wynosi 1386 zł brutto). W związku z tym, że kierowcy co do zasady wykonują pracę stale poza zakładem pracy, pracodawca może powyższy dodatek zastąpić ryczałtem, ale jego wysokość musi odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w porze nocnej.
Omawiany dodatek jest wypłacany kierowcom w każdym miesiącu, obliczony po sporządzeniu ewidencji i powinien być wyszczególniony na liście płac otrzymanej przez pracownika. Kwota dodatku za pracę w porze nocnej jest różna w zależności od danego miesiąca kalendarzowego, co przedstawia tabela poniżej.
Należy także pamiętać , że jeżeli praca w porze nocnej jest również pracą w godzinach nadliczbowych to pracownikowi przysługują dwa odrębne dodatki:
– za wykonywanie pracy w porze nocnej ( 20% stawki lub ryczałt)
– dodatek 100 % z tytułu nadgodzin przysługujący za pracę w nocy.
Czy za niestosowanie się do komentowanych przepisów pracodawca może ponieść konsekwencje prawne?
Tak, Państwowa Inspekcja Pracy, może nałożyć za naruszenie przepisów o czasie pracy mandat od 1.000 do 30.000 zł. Za nie wypłacenie dodatku z tytułu godzin nocnych pracownik może również wnieść pozew do sądu pracy o wyegzekwowanie należnych świadczeń wraz z ustawowymi odsetkami.
Dodatek za pracę w porze nocnej w 2011 r.

Miesiąc Kwota dodatku za 1 godz. Wzór obliczenia dla podstawowego czasu pracy
styczeń 1,73 zł (1.386 zł : 160 godzin) x 20%
luty 1,73 zł (1.386 zł : 160 godzin) x 20%
marzec 1,51 zł (1.386 zł : 184 godzin) x 20%
kwiecień 1,73 zł (1.386 zł : 160 godzin) x 20%
maj 1,65 zł (1.386 zł : 168 godzin) x 20%
czerwiec 1,65 zł (1.386 zł : 168 godzin) x 20%
lipiec 1,65 zł (1.386 zł : 168 godzin) x 20%
sierpień 1,58 zł (1.386 zł : 176 godzin) x 20%
wrzesień 1,58 zł (1.386 zł : 176 godzin) x 20%
październik 1,65 zł (1.386 zł : 168 godzin) x 20%
listopad 1,73 zł (1.386 zł : 160 godzin) x 20%
grudzień 1,65 zł (1.386 zł : 168 godzin) x 20%

Podsumowując:
 
Powyższe zagadnienie dotyczące wykonywania pracy w porze nocnej przez kierowce zatrudnionego na umowę o pracę, jest zagadnieniem bardzo istotnym dla obu stron stosunku pracy. Dla pracownika jest to istotne ze względu na otrzymywanie z tego tytułu dodatku do wynagrodzenia za przepracowane godziny w nocy. Dla pracodawcy wiąże się to z koniecznością dostosowania rozkładu czasu pracy do przepisów prawnych, a ponadto ma on obowiązek sporządzić prawidłową ewidencję z uwzględnieniem godzin przepracowanych w porze nocnej przez pracownika oraz wypłacić mu należny dodatek z tego tytułu. Konsekwencją niewywiązania się przez podmiot zatrudniający na umowę o pracę z powyższego obowiązku może prowadzić do wyegzekwowania wobec niego kary przez Państwową Inspekcję Pracy.
 
Opracowała:
Karolina Kruczek
Prawnik Kancelarii Prawnej VIGGEN s.c.
 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/26/40/UWAGA-Kierowca-pracujacy-w-godzinach-nocnych-nie-moze-skorzystac-ze-skroconego-odpoczynku-dziennego/

Licencja na pośrednictwo przy przewozie rzeczy w spółce cywilnej

Czy wspólnik spółki cywilnej, który zajmuje się wyszukiwaniem transportu dla siebie i zamierza to też robić dla drugiego wspólnika musi mieć licencję na pośrednictwo w przewozie rzeczy ?
WSTĘP
Jeszcze kilka lat temu borykano się z problemem czy firma o statusie prawnym spółki cywilnej zajmująca się przewozem powinna mieć licencję, czy to może licencję powinni mieć jej wspólnicy. A jeśli wspólnicy to czy wszyscy, czy wystarczy aby posiadał ją tylko jeden z nich. Ta kwestia już dzisiaj nie budzi żadnych wątpliwości, poza przypisami prawnymi możemy odnaleźć ich wyczerpująca interpretację w orzecznictwie. O czym m.in. wspomniano w niniejszym opracowaniu.
Niestety po rozwianiu powyższych wątpliwości pojawiły się nowe, które nie sposób rozwikłać nie tylko na tle spółki cywilnej i relacjach między jej wspólnikami, ale również na gruncie ogół prawa transportowego w szerokim rozumieniu. A mianowicie, duże zastrzeżenia w prawie transportowym rodzi zagadnienie spedycji na tle Ustawy o transporcie drogowym
i wymaganej do niej licencji. Zwróć należy istotną uwagę na fakt, iż w w/w ustawie nie ma wprost mowy o spedycji. Niestety w środowisku osób zajmujących się nawet zawodowo prawem transportowym panuje mylne przekonanie, iż spedycja jest równoznaczna z pojęciem sformułowanym w art. 5 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym (dalej utd) – „prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie pośrednictwa na przy przewozie rzeczy”. Przypomnijmy, że dla podjęcia i wykonywania takiej działalności, wymagane jest uzyskanie odpowiedniej licencji (krajowej) na wykonywanie transportu drogowego rzeczy (art. 12 ustęp 1a utd), a ponadto posiadanie zabezpieczenia finansowego wysokości 50 000 euro (art. 5 ustęp 3 lit. c). Powyżej przywołane przypisy utd są jedynym źródłem informacji, które  „wyjaśniają” czy jest  „pośrednictwo” o którym mowa. Natomiast spedycja ma swoją ściśle określoną strukturę wprost opisaną przez ustawodawcę przypisami Kodeku cywilnego w art. 794 – 804, o czym dokładniej poniżej. Otóż w związku z powyższym już na pierwszy rzut oka widać, iż spedycja a pośrednictwo to dwa odrębne zagadnienia prawne, dlatego niepokojące są tak mylne interpretacje i próby traktowania  tych dwóch pojęć jako synonimów.
Zatem o ile oczywistym wydaje się, iż każda czynność związana z wykonywaniem pośrednictwa przy przewozie rzeczy wymaga uzyskania odpowiedniej licencji i odpowiedniego zabezpieczenia finansowego, o tyle zagadnienie to już nie jest tak oczywiste w przypadku wspólników spółki cywilnej. Problematyczne zagadnienie brzmi: „Czy wspólnik spółki cywilnej zajmujący się pośrednictwem w przewozie rzeczy dla siebie i dla drugiego wspólnika musi mieć odpowiednią licencję wraz z wymaganym zabezpieczeniem finansowym na wykonywanie pośrednictwa przy przewozie rzeczy ?
Zwróćmy uwagę na rzecz podstawową, iż stosownie do art. 5 ustęp 3 utd licencji udziela się indywidualnemu podmiotowi jakim jest przedsiębiorca, jeżeli spełnia warunki określone w tym przepisie. Zatem po pierwsze należy skupić się na zagadnieniu kto w spółce cywilnej jest przedsiębiorcą ?
 
 
Co mówi kodeks cywilny ?
Spółka cywilna jest jedynie stosunkiem zobowiązaniowym o charakterze ciągłym, który powstaje między wspólnikami na podstawie umowy (art. 860 § 1 Kodeku cywilnego). Należy pamiętać, że spółka cywilna nie jest osobą prawną, czyli samodzielnym podmiotem prawa oddzielonym od jej wspólników. Co jest równoznaczne z tym, iż spółka cywilna nie ma zdolności prawnej co oznacza, że nie ma możliwości nabywania we własnym imieniu praw i zaciągania obowiązków cywilnoprawnych.
 Co mówi ustawa o działalności gospodarczej ?
Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej z dnia 2 lipca 2004r. (Dz.U. Nr 281, poz. 2777 ze zm.), w art. 4 ust. 2 określiła, że za przedsiębiorców uznaje się także wspólników spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej. Zatem każdy ze wspólników spółki cywilnej jest odrębnym i samodzielnym przedsiębiorcą.
Z wyżej przywołanych przypisów wynika jednoznacznie, że spółka cywilna nie jest odrębnym podmiotem prawa (przedsiębiorcą), lecz wyłącznie stosunkiem zobowiązaniowym łączącym wspólników, z których każdy jest samodzielnym przedsiębiorcą – w ramach wspólnie wykonywanej działalności gospodarczej
Licencje wspólników w spółce cywilnej ?
            Zatem w przypadku spółki cywilnej przedsiębiorcą nie jest spółka, lecz poszczególni jej wspólnicy, i to oni są podmiotami uprawnionymi do nabywania praw i zaciągania zobowiązań. W spółce cywilnej istnieje odrębność wspólników spółki cywilnej jako przedsiębiorców, zatem to konkretny wspólnik – jako przedsiębiorcy musi spełniać warunki wynikające z przepisów ustawy o transporcie drogowym.
Jakie jest stanowisko sądów?
            Powyżej objęte stanowisko znajduję także aprobatę w orzecznictwie. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 28 marca 2008 r. II GSK 6/2008, orzekł, iż skoro posiadacz licencji na wykonywanie transportu drogowego wykonuje objętą nią działalność gospodarczą w ramach spółki cywilnej, to nie można drugiemu wspólnikowi czynić zarzutu braku licencji, bo działają pod wspólną firmą”.
W innym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie z dnia 13 kwietnia 2006 r. VI SA/Wa 120/2006, staną na stanowisku, że: „wspólnik spółki cywilnej, będący przedsiębiorcą w rozumieniu przepisów  ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i ustawy o transporcie drogowym, nie posiadający licencji, nie może wykonywać transportu drogowego korzystając z licencji drugiego wspólnika. Licencja udzielona przedsiębiorcy będącemu jednocześnie wspólnikiem spółki cywilnej, spełniającemu warunki ustawowe do otrzymania licencji na wykonywanie transportu drogowego nie uprawnia wszystkich wspólników do podjęcia wspólnego przedsięwzięcia – wykonywania transportu drogowego, gdyż licencja jest uprawnieniem osobistym, które nie może być przedmiotem obrotu prawnego, czy też użyczenia między adresatem decyzji a osobą trzecią”.
            W spółce cywilnej, każdy ze wspólników  – jest odrębnym przedsiębiorcą, i wykonuje transport drogowy na podstawie własnej licencji, uprawniającej do wykonywania, określonego transportu np. międzynarodowego, krajowego czy pośrednictwa przy przewozie rzeczy.  Albowiem „Udzielenie wspólnikowi spółki cywilnej licencji na podjęcie i wykonywanie transportu drogowego nie może być rozumiane jako udzielenie licencji spółce cywilnej. Odnosi skutek jedynie wobec podmiotu wymienionego w licencji” (wyrok NSA (N) z 2008-05-13 II GSK 106/08).
Podsumowując – licencję na wykonywanie transportu udziela się wyłącznie wspólnikowi spółki cywilnej, nigdy spółce. Wspólnicy nawet jednej spółki cywilnej to samodzielne i odrębne podmioty prawne będące przedsiębiorcami, którzy mogą wykonać transport drogowy tylko i wyłącznie na podstawie własnej licencji. Nawet w sytuacji kiedy jeden ze wspólników posiada licencję na wykonywanie transportu to pozostali wspólnicy nie korzysta z uprawnień jakie ona daje, zatem nie mogą zajmować się wykonywaniem transportu drogowego.
W związku z powyższym słusznym wydaje się, iż warunkiem wykonywania pośrednictwa przy przewozie rzeczy (które obejmujące również spedycję) przez jednego ze wspólników spółki cywilnej, który jest de facto odrębnym przedsiębiorcą, wymaga posiada ważnej licencji, która w tym przypadku wymaga odpowiedniego zabezpieczenia sytuacji finansowej przedsiębiorcy zgodnie z art. 5 ustęp 3 pkt.3 ppkt c). Nie ma natomiast  znaczenia czy pozostali wspólnicy w spółce również taką licencję i zabezpieczenie posiadają.
 
Co na ten temat mówi ustawa o VAT ?
Jak się okazuje kwestia ta nie jest jednak tak oczywista. Gdyż, co prawda, iż każdy wspólnik s.c. prowadzi własną działalność gospodarczą, ale należy zwrócić uwagę na fakt, iż wspólnicy ci wystawiają wspólną fakturę, zatem są jednym podatnikiem co wynika z przepisów ustawy regulującej VAT !!!
Powracając do Ustawy o VAT. Otóż, artykuł 5 ust. 1 pkt 1ustawy o podatku od towarów oraz o podatku akcyzowym jednoznacznie określa, że podatnikiem od towarów i usług są jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej. Jednostkami tymi są w szczególności spółki cywilne. Na gruncie podatku od towarów i usług spółce cywilnej, jako organizacji wspólników, a nie samym wspólnikom, przyznano podmiotowość podatkowoprawną. Tym samym wszelkie obowiązki i uprawnienia podatników wynikające z ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym odnoszą się do spółek cywilnych, a nie bezpośrednio do wspólników tych spółek. (Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 grudnia 2006 r. I FSK 355/2006 1).
 
Kilku wspólników spółki cywilnej – ile podatników, ile faktur ?
Kwestia ta wydaję się jeszcze bardziej kłopotliwa w przypadku wykonywania pośrednictwa przy przewozie rzeczy (które obejmuje również spedycję) przez jednego ze wspólników spółki cywilnej dla drugiego wspólnika tej samej spółki. Gdyż jeśli jeden wspólnik spółki cywilnej pozyska ładunek nawet dla drugiego wspólnika to przecież nie może sam sobie wystawić faktury !!!
Z powyższego wynika jednoznacznie, iż skoro wspólnicy spółki cywilnej są jednym podatnikiem w związku z czym nie mogą nawzajem wystawić sobie faktury, albowiem byłoby to jednoznaczne z wystawieniem faktury przez każdego z wspólnika samemu sobie. A więc w tym przypadku należy wykluczyć rozumienie, iż wykonywania pośrednictwa przy przewozie rzeczy jest równoznaczne z wykonywaniem spedycji. Otóż, spedycja sama w sobie jest zawsze czynnością odpłatną i ma konkretną (ściśle opisaną) konstrukcję, którą regulują przypisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.) w art. 794 – 804. Ponadto, spedycja dotyczy tylko transportu krajowego. Dlatego dla ustalenia czy w danym przypadku mamy do czynienia ze spedycją istotne znaczenia ma również kierunek wystawianych faktur (kto wystawia komu i za co ?).
Natomiast kwestia ta nie jest tak oczywista w przypadku „pośrednictwa”. Należy zauważyć, iż ustawodawca nie określił czy pośrednictwo o którym mowa w art. 4 ustęp 3 lit. B ma mieć charakter odpłatny. Ustawodawca, również nie nakreślił nam jak powinna wyglądać konstrukcja takiego pośrednictwa i kto jest w nim stroną, nie wskazał również zakresu obowiązków tych stron. Dlatego w tym przypadku nie ma znaczenia kierunek wystawianych faktur ani sam fakt istnienia  faktur, albowiem nie można wykluczyć, iż pośrednictwie przyjmieformę czynności bezpłatnej. W takiej sytuacji wystarczającym jest, aby podmiot prowadzący działalność gospodarczą wykonywał jakiekolwiek czynności związane z pośrednictwem przy przewozie rzeczy chociażby nieodpłatnie, aby podlegał obowiązkowi posiadania licencji na wykonywanie takich czynności.
 
ZATEM…………..„Czy wspólnik spółki cywilnej zajmujący się pośrednictwem w przewozie rzeczy dla siebie i dla drugiego wspólnika musi mieć odpowiednią licencję wraz z wymaganym zabezpieczeniem finansowym na wykonywanie pośrednictwa przy przewozie rzeczy ?
Istotnym dla udzielenia odpowiedzi na to pytanie jest przypomnienie jeszcze raz, iż w ustawie  o transporcie drogowym jest mowa o „pośrednictwie w przewozie rzeczy”, a nie o „spedycji”, jak bardzo często w praktyce jest mylnie przyjmowane. Nie powinno ulegać wątpliwości, iż te dwa pojęcia – pośrednictwo i spedycja – nie są tożsame !!!
 
Wyszukiwanie usług przewozowych dla samego siebie nie jest pośrednictwem !
Wyszukiwanie usług przewozowych dla samego siebie nie jest bez wątpienia pośrednictwem w przewozie rzeczy w rozumieniu ustawy o transporcie drogowym zatem nie wymaga wskazanej do tej czynności licencji ani zabezpieczenia.
Możliwość świadczenia usług spedycyjnych przez jednego wspólnika spółki cywilnej dla drugiego wspólnika powyżej wykluczyliśmy, jeśli wszyscy wspólnicy spółki cywilnej występują jako jeden podatnik.
Pozostaje kwestia występowania pośrednictwa jako czynności bezpłatnej pomiędzy wspólnikami spółki cywilnej. Wydaje się, że w takim przypadku można by pokusić się tezę, iż w takich okolicznościach wymagana jest licencja za wykonywanie pośrednictwa przy przewozie rzeczy. Jednakże jest to kwestia bardzo wątpliwa, albowiem w takiej sytuacji w ogóle nie występuje nawet pośrednictwo – bo nie ma jak go wykazać – to w praktyce jest niemożliwe. Zakładając, że jeden ze wspólników spółki cywilnej zajmuje się wyszukiwaniem przewozu rzeczy dla drugiego wspólnika choćby bezpłatnie, to i tak czyni to w swoim interesie, albowiem zgodnie z art. 860 § 1  Kodeksu cywilnego przez umowę spółki wspólnicy zobowiązują się dążyć do osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego, a zatem każdy wspólnik spółki cywilnej wykonujący czynności dla  niej działa w wspólnym interesie. Co więcej przewoźnik, który wykonał przewóz rzeczy na zlecenie jednego ze wspólników, i tak w ostatecznym rozrachunku rozliczać się będzie ze spółką cywilną na podstawie faktury na której w tym przypadku wszyscy wspólnicy spółki cywilnej są jednym podmiotem podatkowym.
 
PODSUMOWANIE
Powyższa kwestia w praktyce budzi spore wątpliwości wśród przewoźników. Co z resztą jest uzasadnione, albowiem brak jest w tym kwestii stanowiska odpowiednich organów kontrolnych, jak i sądów. Wgłębiając się w sedno problemu należy zauważyć, iż korzenie tych wszystkich powyższych wątpliwości rodzą się z braku legalnej definicji pośrednictwa przy przewozie rzeczy użytego w art. 4 pkt 3 lit. b. Znaczenie omawianego pojęcia, nie wyjaśnia również orzecznictwo, które wręcz milczy na ten temat. Rażącym zaniedbaniem jest również w tej kwestii mylna interpretacja wielu osób ze środowiska prawa transportowego (także przedstawicieli organów kontrolnych), którzy  „pośrednictwo” z  art. 4 pkt.3 lit. b, traktują,jako równoznaczne z działalnością spedycyjną. A te dwa pojęcie to przecież nie synonimy… ! Należy zwrócić uwagę, iż skoro intencją ustawodawcy byłoby uregulowanie w ustawie o transporcie  drogowym tylko i wyłącznie kwestii spedycji, nie zaś pośrednictwa przy przewozie rzeczy, określiłby to wprost posługując się formalnym terminem – „spedycja”.
 
Opracowała:
Skowyra Monika
Prawnik Kancelarii Prawnej VIGGEN s.c.
 
 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/25/40/LICENCJA-NA-POsREDNICTWO-PRZY-PRZEWOZIE-RZECZY-W-SPolCE-CYWILNEJ/