Rzeczpospolita pisze na temat „kosztownych zawiadomień” GITD w sprawie viaTOLL

Dziennik „Rzeczpospolita” ponownie pisał na temat interwencji Kancelarii Prawnej Viggen oraz Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga” w Ministerstwie Transportu w sprawie kosztów za „przekopertowanie” pism wysyłanych przez GITD do firm leasingowych w sprawach wezwań viaTOLL.
Koszty w wysokości około 100 zł są nakładane na przewoźników, ponieważ GITD zamiast korzystać z
własnej bazy danych BTM oraz baz Starostw, występuje o ustalenie posiadacza pojazdu do banków i firm leasingowych. Te zaś nakładają na przewoźników koszty administracyjne za przesłanie zawiadomienia.
„Jednak rzecz w tym, że większość wezwań jest całkowicie bezzasadnych ponieważ zostały wysłane w wyniku błędu funkcjonowania systemu viaTOLL a nie braku środków” – mówi Mariusz Miąsko – prezes Kancelarii Prawnej Viggen Sp.j.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że po złożeniu wyjaśnień przez przewoźników informujących, iż posiadali środki na koncie viaTOLL z przedmiotowymi sprawami nie dzieje się kompletnie nic. W efekcie przedsiębiorcy płacą dodatkowe zbędne koszty pomimo faktu, że sprawy nie nabierają żadnego dalszego biegu. Nie można nawet dochodzić o zwrot kosztów od kogokolwiek, ponieważ postępowania administracyjne w praktyce zostają zawieszone w próżni prawnej i od 2 lat kompletnie nie wiadomo co się z nimi dzieje.

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/189/40/Rzeczpospolita-pisze-na-temat-kosztownych-zawiadomien-GITD-w-sprawie-viaTOLL/

MT potwierdziło informację Kancelarii Prawnej Viggen: AETR nie obowiązuje polskich przewoźników

Ministerstwo Transportu przesłało do Kancelarii Prawnej Viggen Sp.j. pismo w którym potwierdza tezę zgłoszoną przez Mariusza Miąsko – Prezesa kancelarii, że część umowy AETR nie obowiązuje polskich przewoźników już od 3 lat.

Przyczyną taką jest najprawdopodobniej rażące niedbalstwo naszych urzędników MT i MSZ, którzy najwyraźniej zapomnieli o konieczności zaimplementowania nowelizacji umowy do polskiego systemu prawnego. Ministerstwo Transportu, podobnie jak wcześniej MSZ, zapowiedziało wszczęcie procedury implementacyjnej, tego podstawowego aktu prawnego. AETR oprócz tego że stanowi źródło norm okresów prowadzenia, przerw i odpoczynków na terenie Europy i części Azji, jest też źródłem niektórych instytucji prawa pracy. Nieobecności uregulowań umowy AETR w naszym systemie prawnym nie dostrzegła także Państwowa Inspekcja Pracy ani Ministerstwo Pracy.
Warto zauważyć, że jest to już kolejna interwencja Mariusza Miąsko, prezesa Kancelarii Prawnej Viggen w sprawie nieprawidłowości dotyczących umowy AETR. Poprzednie zgłoszenia dotyczyły błędu w tłumaczeniu art 9 umowy AETR oraz błędy w tłumaczeniu normy określającej możliwość wydłużonej pracy kierowców autokarów. Ponownego wdrożenia zapisów umowy AETR do polskiego systemu prawnego można się spodziewać do końca roku 2013. Nie wiadomo na razie jakie będzie stanowisko PIP, który teoretycznie mógłby nakładać na przewoźników sankcje finansowe za stosowanie się do niewłaściwych norm prawa pracy.
„Mamy nadzieję, że organy kontrolne a zwłaszcza PIP, ale także sądy pracy, będą wyrozumiałe dla przedsiębiorców, zwłaszcza że same także nie dostrzegły wśród krajowych źródeł prawa pracy braku uregulowań umowy AETR” – mówi Mariusz Miąsko – Prezes Kancelarii Prawnej Viggen oraz Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga”.

9

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/188/40/MT-potwierdzilo-informacje-Kancelarii-Prawnej-Viggen-AETR-nie-obowiazuje-polskich-przewoznikow/

Minister Transportu wyjaśnił dlaczego przewoźnicy nadal będą płacić za wezwania GITD w sprawie viaTOLL

Ministerstwo Transportu udzieliło odpowiedzi na pytanie Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga”, w sprawie wysyłania wniosków o wszczęcie postępowań dotyczących użytkowania z systemu viaTOLL. 
GITD wysyła do poszczególnych przedsiębiorców nawet dziesiątki wezwań o ustalenie użytkownika pojazdu. Rzecz jednak w tym, że wezwania są wysyłane za pośrednictwem firm leasingowych, które naliczają sobie koszty operacyjne sięgające nawet blisko 100 zł za jedno przekopertowane pismo i przesłane do użytkownika pojazdu. Bulwersuje to przewoźników, którzy muszą płacić nawet kilka tys. zł przez to tylko że GITD zamiast wysłać zawiadomienie bezpośrednio do firmy transportowej, wysyła je do lieasingodawców.
W tej sprawie interweniowało stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga”, zadając ministerstwu pytanie dlaczego GITD nie ustala właścicieli pojazdów na podstawie danych zgłoszonych w Biurze Transportu Drogowego?
„Praktyka GITD musi bulwersować przewoźników, którzy ponoszą całkowicie zbędne dodatkowe koszty nawet w sytuacji, gdy okazuje się że zawiadomienie dotyczy przypadków, gdy opłaty zostały uiszczone przez firmy prawidłowo” – mówi Mariusz Miąsko – Prezes Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego „Najlepsza Droga”.
„Zachowanie GITD to ukryte karanie za najczęściej nie popełnione przewinienia przedsiębiorców a GITD powinna zwracać środki przewoźnikom za nieuzasadnione narażenie ich na koszty. Natomiast teza GITD, że wysyła zapytania do firm leasingowych ponieważ nie ufa własnej bazie danych Biura Transportu Międzynarodowego jest osobliwa. Może lepiej będzie jeśli GITD zaprzestanie za pieniądze podatników utrzymywać bazę danych, której nie można ufać” – dodaje Mariusz Miąsko Ministerstwo udzieliło odpowiedzi, z którą można zapoznać się poniżej.

10

11

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/187/40/Minister-Transportu-wyjasnil-dlaczego-przewoznicy-nadal-beda-placic-za-wezwania-GITD-w-sprawie-viaTOLL/

Rzeczpospolita na temat braku umowy AETR


Rzeczpospolita pisze na temat braku ogłoszenia umowy AETR przez MSZ. Ministerstwa Transportu oraz Spraw Zagranicznych nie mogą się porozumieć co do konieczności ratyfikacji umowy. MSZ twierdzi że umowa musi zostać opublikowana a MT wręcz przeciwnie.
Komu więc wierzyć? Naturalne wydaje się przekonanie że MSZ, który specjalizuje się w ratyfikacji umów międzynarodowych ma w tym zakresie pełniejszą wiedzę od MT. Przedstawiciele MT uważali że umowa międzynarodowa AETR obowiązywała z mocy prawa na podstawie zapisanej w niej tzw.: „milczącej zgody”. Rzecz w tym że tacitus consensus czyli milcząca zgoda w prawie międzynarodowym ma nieco inne znaczenie niż sądzi MT – wyjaśnia Mariusz Miąsko, prezes Kancelarii Prawnej Viggen Sp.j., który zwrócił uwagę MSZ na problem z nieobowiązującą umową. „Milcząca zgoda” w zakreślonym odcinku czas oznacza jedynie sygnał, że państwo nie zgłasza zastrzeżeń. Przykładowo wiele państw złożyło własne zdania odrębne do treści umowy. Jednocześnie z powyższej zasady „milczącej zgody” nie można wyciągać bardziej daleko idących wniosków co do odstąpienia od np.: ratyfikacji lub opublikowania treści umowy, ponieważ ta kwestia jest uregulowania wewnętrznie przez Konstytucję RP oraz art. 18 ust. 1 ustawy z 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych (Dz.U. z 2000 r. nr 39, poz. 443) – dodaje Mariusz Miąsko Analizując powyższy przypadek można dojść do wniosku, że lepiej by było aby MT transportu zamiast wchodzić w kompetencje MSZ skoncentrowało się na zadaniach własnego resortu. 

12

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/185/40/Rzeczpospolita-na-temat-braku-umowy-AETR/

MSZ dokona ratyfikacji umowy AETR po interwencji Kacelarii Prawnej Viggen

Ministerstwo Spaw Zagranicznych po interwencji Kancelarii Prawnej Viggen s.c. zapowiedziało, że dokona pilnej implementacji umowy AETR do Polskiego systemu prawnego. MSZ potwierdziło tym samym tezę Kancelarii Prawnej Viggen Sp.j., że wbrew powszechnemu przekonaniu umowa AETR nie obowiązuje naszych przewoźników i kierowców, co wywołuje bardzo wiele negatywnych skutków dla przedsiębiorców. 
To niezwykły sukces Kancelarii Prawnej Viggen Sp. j., dzięki której wszczęto procedurę naprawczą w bardzo istotnym dla przedsiębiorców transportowych i kierowców obszarze uregulowań, po tym jak MSZ oraz MT zapomniały przez 3 lata ratyfikować umowy.
Warto w tym miejscu zasygnalizować skutki dla przedsiębiorców wynikające z braku implementacji umowy AETR do krajowych źródeł prawa pracy. Art 3 oraz art 27 ustawy o czasie pracy kierowców określiły, że w zakresie okresów przerw i odpoczynków stosuje się normy z umowy AETR (generalnie korzystniejsze dla przedsiębiorców ponieważ krótsze). Brak tych norm skutkuje koniecznością korzystania z innych okresów odpoczynków dziennych i tygodniowych (dłuższych) wynikających z uregulowań ustawy o czasie pracy kierowców oraz Kodeksu Pracy.
Dla przykładu znowelizowana treść umowy AETR pozwala na odbiór skróconych odpoczynków trwających 24 godziny (tygodniowy) i 9 godzin (dzienny) gdy ustawa o czasie pracy kierowców nakazuje odbiór dłuższych odpoczynków 35 godzinnych (tygodniowych) oraz 11 godzinnych (dziennych).
Różnic jest więcej, jednak ponieważ przedsiębiorcy nie posiadali świadomości w zakresie nieobowiązywania umowy AETR toteż stosowali przez ostatnie 3 lata (i nadal) jej uregulowania pomimo że nie stanowiły źródeł prawa pracy. Tak więc przedsiębiorcy narazili się więc teoretycznie (nieświadomie) na sankcje ze strony PIP, która może wnioskować do sądu o wymierzenie na przedsiębiorców kary grzywny w wysokości od 100- do 30.000 zł zgodnie z art 281 Kodeksu Pracy (za uchybianie obowiązujących norm gwarantujących kierowcom odpoczynki dzienne i tygodniowe). Niezależnie od powyższego PIP może wyciągnąć konsekwencje z tytułu ponownego rozpoczynania pracy przed upływem 24 godzin od rozpoczęcia pracy (czyli przed zakończeniem doby rozliczeniowej pracowniczej).
W przypadku braku obowiązywania umowy AETR brak bowiem ochrony wynikającej a przepisów pozwalających na taką czynność (czyli ponowne rozpoczęcie pracy w tej samej dobie pracowniczej). W konsekwencji zgodnie z art 6 rozporządzenia 1071/2009 WE posiadacz CKZ oraz firma transportowa może utracić dobrą reputację jeśli dwukrotnie w ciągu 2 lat względem niej zostaną wyciągnięte sankcje za z naruszenia związane z “płacami i warunki zatrudnienia w zawodzie” a w konsekwencji skutkiem może być utrata uprawnienia (zezwolenia/licencji i CKZ). Umowa AETR to najważniejszy akt prawny o zasięgu euro-azjatyckim, regulujący normy okresu prowadzenia, przerw i odpoczynków a także zagadnienia związane z wykorzystaniem tachografów.
Więcej na ten temat pisaliśmy już na stronach:

Kluczowa część umowy AETR nie obowiązuje w Polsce już od 3 lat bo…MT zapomniał przesłać tekst do publikacji !

Jeździsz na wschód Europy? Możesz domagać się od ITD zwrotu kar od 2010 roku !

Umowa AETR wciąż nie obowiązuje polskich kierowców


Do ratyfikacji dojdzie dzięki interwencji Mariusza Miąsko – Prezesa Kancelarii Prawnej Viggen Sp.j., specjalizującej się w prawie transportowym.

13

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/184/40/MSZ-dokona-ratyfikacji-umowy-AETR-po-interwencji-Kacelarii-Prawnej-Viggen/

Już 10 września 2013 r. część z kierowców obowiązana będzie do odbycia obowiązkowego szkolenia okresowego

Pragniemy uprzejmie przypomnieć wszystkim z Państwa, a zwłaszcza tym którzy jeszcze nie skierowali kierowców na szkolenie okresowe, iż do dnia 10 września 2013 roku cześć z kierowców zobowiązana będzie do ukończenia obligatoryjnego szkolenia okresowego. Otóż, na podstawie artykułu 3 ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym z dnia 17 listopada 2006 r. (Dz.U. Nr 235, poz. 1701, z póżn. zm) do dnia 10 września 2013 roku, obowiązani do ukończenia szkolenia okresowego będą wszyscy kierowcy którzy: uzyskali po raz pierwszy prawo jazdy dla kategorii C1 lub C w terminie od dnia 1 stycznia 2001 r. do dnia 31 grudnia 2005 r. oraz uzyskali po raz pierwszy prawo jazdy dla kategorii D1 lub D w terminie od dnia 1 stycznia 2006 r. do dnia 10 września 2008 r.
W przypadku pytań bądź wątpliwości związanych zarówno z tym zagadnieniem jak i pozostałymi, oczywiście jak to zwykle bywa w takich sytuacjach zachęcamy do kontaktu osobistego, mejlowego bądź telefonicznego z Kancelarią Prawną Viggen.

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/186/40/Juz-10-wrzesnia-2013-r-czesc-z-kierowcow-obowiazana-bedzie-do-odbycia-obowiazkowego-szkolenia-okresowego/