MT nie zapłaci zaległych należności dla podwykonawców budujących drogi krajowe oraz autostrady? Kancelaria Prawna Viggen Sp. J. interweniuje

Opinia dla Ministerstwa Transportu w sprawie ewentualnej „pomocy publicznej” w przypadku wypłaty zaległych należności dla podwykonawców budujących drogi krajowe oraz autostrady. Już kilkanaście miesięcy temu do Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego „Najlepsza Droga” zwrócili się przedsiębiorcy poszkodowani przy budowie autostrad z prośbą o udzielenie pomocy prawnej. Jednym z rezultatów było przygotowanie przez stowarzyszenie projektu nowelizacji tzw.: „specustawy autostradowej” z 28 czerwca 2012, która w swym dotychczasowym brzmieniu nie obejmuje podwykonawców, a więc często tych, którzy faktycznie wykonali specjalistyczne roboty przy budowie dróg krajowych i autostrad. Starania o zmianę prawa w tym zakresie trwają nadal. Jednym z progów uzasadniających (zdaniem Ministerstwa Transportu) niemożność wypłaty przedsiębiorcom należności za prace jest kwestia pomocy publicznej. Dotychczas w MT dominuje opinia, że wydatkowanie na ten cel środków finansowych /w ramach działań służących zaspokojeniu słusznych roszczeń podwykonawców/ jest pomocą publiczną i wymaga notyfikacji przez Komisję Europejską co na pewno jest określonym problemem proceduralnym, jak też prestiżowym. Motyw „pomocy publicznej” stał się wręcz swego rodzaju straszakiem i powraca stale także w korespondencji z właściwymi urzędami. Czy jednak tak naprawdę zaspokojenie słusznych roszczeń podwykonawców /od wielu miesięcy im należnych za wykonane roboty/ jest w istocie „pomocą publiczną” – tak jak ją rozumie normodawca europejski? Aby odpowiedzieć na to pytanie najpierw musimy odwołać się do definicji tej pomocy, bo też ona tak naprawdę wszystko wyjaśnia. Zgodnie z art. 87 ust. 1 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską wsparcie dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą podlega przepisom dotyczącym pomocy publicznej, o ile jednocześnie spełnione są następujące przesłanki: 1) udzielane jest ono przez Państwo lub ze środków publicznych, 2) podmiot uzyskuje przysporzenie na warunkach korzystniejszych od oferowanych na rynku, 3) ma charakter selektywny (uprzywilejowuje określone podmioty albo produkcję określonych towarów), 4) grozi zakłóceniem lub zakłóca konkurencję oraz wpływa na wymianę handlową między Państwami Członkowskimi UE. Od razu rzuca się tutaj w oczy, że w odniesieniu do 4 przywołanych przesłanek używane jest słowo „jednocześnie”, co w oczywisty sposób oznacza /jest to można powiedzieć elementarz wykładni językowej/, że warunki te muszą być spełnione wszystkie, a nie jedynie niektóre z nich wybiórczo. Po tej oczywistej, lecz jednak kluczowej konstatacji przejdźmy do poszczególnych przesłanek: Ad.1) Sprawa jest oczywista nie wymaga komentarza, ponieważ w grę wchodzą wyłącznie środki publiczne. Ad.2) Nie o przysporzenie tutaj chodzi, lecz o zaległą zapłatę, a więc uiszczenie długu przez dłużnika /którym w tym przypadku faktycznie jest państwo/ nie są to więc jakiekolwiek środki mające dla przedsiębiorcy charakter dodatkowy i nieekwiwalentny /tj.: nieoparty na świadczonej przez niego usłudze lub dodatkowo ją wyceniające ponad umowne ustalenia i wartość rynkową/. Ad.3) Zapłata za już wykonane roboty nie jest żadną formą uprzywilejowania. Inny punkt widzenia oznaczałby, że ta zapłata za wykonaną usługę jest sama w sobie uprzywilejowaniem! Ad4) Przywrócenie elementarnych zasad pewności obrotu gospodarczego poprzez zapłatę należności podwykonawcom nie zakłóca konkurencji, ani nie wpływa na wymianę handlową między Państwami Członkowskimi UE. Ten ostatni punkt wymaga dodatkowego rozwinięcia. Pomoc publiczna dlatego jest w UE na cenzurowanym, ponieważ zakłóca funkcjonowanie wolnego rynku dóbr i usług. Każdy podmiot prowadzący działalność gospodarczą styka się z konkurencją na rynku. Jeśli otrzyma pomoc ze strony państwa staje się beneficjentem pomocy publicznej. Zgodnie z orzecznictwem ETS sytuacja taka zachodzi wtedy, gdy wskutek udzielenia pomocy dochodzi do wzmocnienia przedsiębiorstwa /w porównaniu do innych konkurentów na rynku/ co ogranicza wolność gospodarczą konkurentów, zmniejsza się ich udział w rynku, konkurenci „wypadają” z niego. Co do skali nie ma znaczenia czy działalność przedsiębiorcy ma charakter lokalny, czy też regionalny (orzeczenie ETS w sprawie Altmark C -280/00). A teraz kilka pytań można powiedzieć retorycznych, bo przecież odpowiedz narzuca się sama z góry już przy ich zadaniu: Czy otrzymanie zapłaty za wykonane roboty prowadzi do wzmocnienia przedsiębiorcy względem innych konkurentów? Odpowiedź – zapłata za już wykonaną usługę sama w sobie nie wzmacnia jakiejkolwiek zdolności konkurencyjnej. Podwykonawca nie dostanie nawet przysłowiowej „złotówki” więcej w stosunku do kwoty ustalonej w umowie. Mało tego, ponieważ otrzyma te wierzytelności po wielomiesięcznej, a często wieloletniej zwłoce /przecież bez jakichkolwiek karnych odsetek!/, faktyczna wartość tych pieniędzy będzie mniejsza od nominalnej. Każdy kto zetknął się z działalnością gospodarczą wie, że zwłoka w zapłacie ma takie skutki. Czy otrzymanie zapłaty przez podwykonawcę oznacza zmniejszenie udziału innych podmiotów w rynku z „wypadnięciem” z niego włącznie? Odpowiedź brzmi: „nie ma to dla innych przedsiębiorstw jakiegokolwiek znaczenia”, a kontekst pytania /nieuchronny z uwagi na rolę pomocy publicznej w prawie i praktyce UE/ jest w tym przypadku, wręcz absurdalny. Generalnie przesłanka zakłócenia przez pomoc publiczną konkurencji jest interpretowana przez ETS niezwykle szeroko i sama wartość udzielonej pomocy ma drugorzędne znaczenie, decyduje konkretny kontekst sytuacyjny prowadzący chociażby potencjalnie do zakłócenia konkurencji (Orzeczenie ETS w sprawie C – 142/87 Belgia przeciwko Komisji Zb.Orz.1990s. I- 959). Podobnie w przypadku orzeczenia ETS w sprawie Philips Morris (sprawa 730/79 Philip Morris przeciwko Komisji Zb. Orz.1980 s.2671 ) stwierdza się, że gdy pomoc wzmacnia pozycje przedsiębiorstwa w porównaniu z jego konkurentami to oznacza to automatycznie naruszenie zasad konkurencji. Podobnych orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości można by oczywiście przytoczyć więcej. Jest to jednak zbędne, ponieważ jasna i oczywista jest intencja prawa i orzecznictwa europejskiego – wydatkowanie środków publicznych nie może w sposób sztuczny, uznaniowy /bez względu na to jak szlachetny ma cel/ zakłócać reguł wolnego rynku i konkurencji poprzez faworyzowanie określonych podmiotów gospodarczych. Tyle tylko, że nie ma to nic wspólnego z zapłatą za już wykonane i odebrane prace, wykonywane w oparciu o zawarte umowy i spełniające wszelkie formalne wymogi. Zapłata zaległych należności nie stanowi naruszenia zasad konkurencji, lecz właśnie przeciwnie przywraca ona elementarną pewność obrotu gospodarczego. Ostateczny wniosek z tej bardzo, przecież krótkiej analizy jest oczywisty – zapłata zaległych należności dla podwykonawców pracujących przy budowie autostrad nie jest pomocą publiczną w rozumieniu przepisów UE i orzecznictwa ETS. W związku z powyższym nie zachodzą żadne okoliczności mogące uniemożliwić wypłatę podwykonawcom przez GDDKiA oraz MT zaległych należności za realizację dróg krajowych oraz autostrad z tytułu zaistnienia „pomocy publicznej”. Przedmiotowe stanowisko zostanie oficjalnie przedstawione w Ministerstwie Transportu przez Kancelarię Prawną Viggen Sp. J., reprezentującą w sprawie o wypłatę zaległych należności Stowarzyszenie URKSiTD „Najlepsza Droga”.

 

Mecenas Andrzej Zoń

Kancelaria Prawna Viggen Sp. J.

 

Największą bazę unikatowych opracowań prawnych w Polsce znajdą Państwo pod adresem Sklep561. Zapraszamy!

 

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/225/40/MT-nie-zaplaci-zaleglych-naleznosci-dla-podwykonawcow-budujacych-drogi-krajowe-oraz-autostrady-Kancelaria-Prawna-Viggen-Sp-J-interweniuje/