Od 1 stycznia 2026 r. Państwowa Inspekcja Pracy ma uzyskać nowe, wyjątkowo kontrowersyjne uprawnienia – okręgowi inspektorzy PIP mieliby wydawać administracyjne decyzje o ustaleniu istnienia stosunku pracy, a więc władczo przekwalifikowywać umowy B2B i zlecenia na etaty. Zamiast długo oczekiwanej stabilizacji i precyzyjnych kryteriów, projekt wprowadza rozwiązania, które zdaniem wielu ekspertów rozsadzają system prawa pracy, naruszają konstytucję i stawiają pracodawców w sytuacji permanentnej niepewności prawnej.
Najbardziej problematyczne jest to, że decyzje inspektora mają być natychmiast wykonalne, co oznacza natychmiastowe skutki podatkowe i składkowe – nawet wtedy, gdy decyzja okaże się wadliwa lub zostanie uchylona przez sąd. Przedsiębiorca będzie zobowiązany do niezwłocznego przekształcenia rozliczeń, naliczenia zaległych składek, korekt podatkowych i zmian formalnych, a następnie – jeśli decyzja zostanie uchylona – będzie musiał wszystko odkręcić. To podwójne, kosztowne i obciążające ryzykiem karno-skarbowym rozliczenia.
W najnowszej, trzeciej wersji projektu ustawy przewidziano, że inspektor pracy będzie mógł:
- wydać decyzję administracyjną przekwalifikowującą umowę cywilnoprawną na etat (z mocą wsteczną do 3 lat),
- wydać polecenie z 14-dniowym terminem realizacji,
- pozwać przedsiębiorcę o ustalenie stosunku pracy,
- wystąpić o zmianę treści stosunku prawnego.
Zamiast realnej ochrony pracownika projekt tworzy system podwójnej władzy: administracyjnej i sądowej, pozostawiając przedsiębiorców w zupełnej niepewności, a inspektorom dając uprawnienia porównywalne do sądu pracy – mimo że nie posiadają oni gwarancji niezawisłości ani bezstronności.
Reforma spotkała się z poważnym sprzeciwem środowisk naukowych, sędziowskich i specjalistów prawa pracy. W licznych opiniach i stanowiskach wskazuje się, że:
- przekwalifikowanie stosunku prawnego to ingerencja w sferę praw majątkowych, a więc kompetencja zastrzeżona dla sądów,
- natychmiastowa wykonalność decyzji narusza zasadę zaufania obywatela do państwa,
- model ten godzi w trójpodział władzy,
- inspektor PIP nie spełnia konstytucyjnych standardów organu rozstrzygającego spór prawny między dwiema stronami,
- projekt prowadzi do nieproporcjonalnego obciążenia przedsiębiorców i destabilizuje rynek.
W efekcie podjęto już formalnie i nieformalnie szereg działań, aby uniemożliwić wejście w życie nowych uprawnień PIP. Trwają konsultacje, analizy prawne oraz inicjatywy legislacyjne mające na celu zablokowanie lub istotne ograniczenie proponowanych rozwiązań.
W praktyce doręczenie decyzji oznacza dla przedsiębiorcy:
- natychmiastowe naliczenie składek ZUS i podatku według zasad pracowniczych,
- korektę rozliczeń księgowych, podatkowych i kadrowych,
- ryzyko zaległości i odsetek,
- możliwość odpowiedzialności karno-skarbowej,
- konieczność powrotnego korygowania dokumentacji po ewentualnym uchyleniu decyzji.
Wprowadzenie takiej konstrukcji to najbardziej ryzykowna zmiana w prawie pracy ostatnich lat – i z tego powodu jest intensywnie kwestionowana na wielu poziomach, również przez środowiska eksperckie.
Pomimo zawirowań legislacyjnych należy podkreślić: korzystanie z B2B i innych umów cywilnoprawnych jest legalne i dopuszczalne, jeśli relacja faktyczna nie spełnia cech stosunku pracy.
Aby ograniczyć ryzyko nieuzasadnionego przekwalifikowania, warto:
- precyzyjnie regulować zasady współpracy i ryzyko gospodarcze kontraktora,
- unikać stałych godzin i sztywnego miejsca wykonywania usług,
- wprowadzić klauzule odpowiedzialności finansowej kontraktora,
- udokumentować charakter współpracy jako usługowej i niezależnej.
Zmiany w PIP nie są tylko teoretyczne, projekt przewiduje zwiększenie zatrudnienia, a tym samym intensyfikację kontroli. Z tego powodu firmy powinny już teraz:
- zidentyfikować umowy najbardziej zagrożone kontrolą,
- przeanalizować kluczowe elementy współpracy (czas, miejsce, podporządkowanie, ryzyko),
- przeprowadzić audyt dokumentacji i praktyki operacyjnej,
- wdrożyć procedury potwierdzające niezależność kontraktorów.
W odpowiedzi na zagrożenia Kancelaria Viggen przygotowała kompleksowe wsparcie
Oferujemy:
- pełny audyt dokumentacji wewnątrzzakładowej,
- wdrożenie dokumentacji potwierdzającej niezależność usługodawców,
- plan reakcji na kontrolę PIP, we współpracy z doradcami podatkowymi i prawnikami,
- wsparcie w procesach odwoławczych i postępowaniach przed sądami.
Podsumowanie
Reforma PIP stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa prawnego przedsiębiorców, a jej zgodność z konstytucją i zasadami państwa prawa jest szeroko kwestionowana. Jednocześnie trwają aktywne działania zmierzające do ograniczenia nowych uprawnień inspektorów lub nawet całkowitego ich odrzucenia.
Umowy cywilnoprawne i B2B pozostaną legalne również po 2026 r., o ile firmy świadomie przygotują dokumentację i procedury. Odpowiednio przeprowadzona weryfikacja pozwala nie tylko zminimalizować ryzyko, ale również wzmocnić pozycję organizacji w obliczu nadchodzących zmian.
Przygotowały:
Anna Nieć-Mrzygłód
Dyrektor Generalna KPV
Monika Bednarz
Radca Prawny- p.o. kierownika działu procesowego
Skontaktuj się z nami:
Zapraszamy do współpracy:
tel.: 509-982-577, 12 637-24-57,
e-mail: biuro11@viggen.pl
tel.: 519-140-984,
e-mail.: jak@viggen.pl
