Sprawa orzecznictwa Sądu Najwyższego w kwestii zasad wypłaty ryczałtów noclegowych nabiera coraz większego kolorytu, a to głównie za sprawą coraz to bardziej zadziwiającego stanowiska Sądu Najwyższego. Przedsiębiorcy skarżą orzecznictwo sądów powszechnych zasądzających wypłatę ryczałtów, a tymczasem wiele wskazuje na to, że sędziowie Sądu Najwyższego bywa, że na tzw.: „przedsądzie” odmawiają skierowania skargi do rozstrzygnięcia, podając zaiste zadziwiające argumenty.

W jednej z takich spraw interweniowało do Prezesa Sądu Najwyższego, Stowarzyszenie Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego „Najlepsza Droga”. Stowarzyszenie wystosowało wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego względem uzasadnienia Pani SSN Jolanty Frańczak do postanowienia o odmowie skierowania skargi do rozpoznania. Zaniepokojenie Stowarzyszenia wzbudziło uzasadnienie Pani SSN Jolanty Frańczak, która nie zarzuciła skardze, jakichkolwiek uchybień formalnych, ani braku abstrakcyjności problemów postawionych w skardze. Co ważne, sędzia nie stwierdziła, więc jakichkolwiek uchybień formalnoprawnych skargi. Zgodnie, więc z obowiązującą procedurą mogła postanowić o odmowie skierowania skargi do rozpoznania już tylko wskazując, iż przedmiotowe istotne zagadnienie prawne było już wcześniej tematem rozpatrywanym przez Sąd Najwyższy. Jednak istotnym zagadnieniem prawnym przedstawionym w skardze była okoliczność, iż po 3 kwietnia 2010 roku ustawodawca powołał do życia nową definicję legalną podróży służbowej, z której wynika, iż kierowcy, co do zasady nie realizują noclegów w ramach podróży służbowej. Kwestia ta nie była nigdy przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego, ponieważ wszystkie dotychczasowe orzeczenia Sądu Najwyższego (w tym uchwała siedmiu sędziów z 12 czerwca 2014 roku) odnosiły się do zakresu roszczeń sprzed 3 kwietnia 2010 roku! Jest to wiedza powszechnie znana i banalnie prosta do zweryfikowania. Tymczasem ku całkowitemu zaskoczeniu strony wnoszącej skargę do Sądu Najwyższego okazało się, iż Pani SSN Jolanta Frańczak wydała postanowienie o odmowie skierowania skargi do rozpoznania, ponieważ uznała, iż postawione przez przedsiębiorcę (pozwanego) istotne zagadnienie prawne zostało już wyjaśnione uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 roku (!). „To chyba jakiś cud lub jakieś inne nadprzyrodzone zdarzenie lub Pani SSN Jolanta Frańczak być może „pomyliła” daty i nie zauważyła, że uchwała składu rozszerzonego Sądu Najwyższego odnosiła się do stanu prawnego obowiązującego przed nowelizacją ustawy o czasie pracy kierowców z 3 kwietnia 2010 roku, a więc uchwała SN z 12 czerwca 2014 roku żadną miarą nie mogła odnosić się do zakresu znowelizowanej definicji podróży służbowej, ponieważ tej wówczas w ogóle jeszcze nie było. To oczywiste, ponieważ uchwała odnosiła się do stanu prawnego sprzed 3 kwietnia 2010 roku” – wyjaśnia w piśmie do Prezesa Sądu Najwyższego Prezes Stowarzyszenia „Najlepsza Droga”.

Powyższa sytuacja musi bardzo razić, ponieważ faktycznie analiza dokumentacji jednoznacznie wskazuje, iż istotne zagadnienie prawne przedstawione przez przewoźnika w skardze do Sądu Najwyższego odnosiło się do zupełnie innego okresu czasu i do innej definicji legalnej obowiązującej po 3 kwietnia 2010 roku.

„Z powyższego wprost widać, że albo Pani sędzia SN nie zna zakresu i treści uchwały Sądu Najwyższego z 12 czerwca albo nie wie, że po 3 kwietnia 2010 roku obowiązuje zupełnie inna, znowelizowana definicja legalna podróży służbowej i Sąd Najwyższy choćby chciał to nie mógł odwołać się do stanu prawnego po 3 kwietnia 2010 roku, ponieważ zakres roszczenia noclegowego stanowiącego przedmiot uchwały kończy się na marcu 2009 roku, czyli przed 3 kwietnia 2010 roku” – wyjaśnia Mariusz Miąsko, Prezes Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga”.

„Nie wiadomo, co gorsze, czy to, że sędzia Sądu Najwyższego wydaje postanowienia z nieznajomością treści znowelizowanego prawa lub z nieznajomością zakresu temporalnego odnoszącego się do uchwały z 12 czerwca 2014 roku, która dotyczy więc zupełnie innego zakresu prawnego niż zakres podniesiony w skardze kasacyjnej pozwanego przedsiębiorcy. Najgorzej gdyby się okazało, że Pani sędzia SN w ogóle nie przeczytała skargi, ponieważ gdyby to uczyniła, to wręcz niemożliwe jest, aby osoba stanowiąca elitę intelektualną narodu nie dostrzegła, że zaskarżony przedmiot sprawy w ogóle jeszcze nie obowiązywał w zakresie, do którego odnosi się uchwała siedmiu sędziów SN. Może to stwierdzić każdy kto potrafi czytać po polsku i zna datę wejścia w życie definicji legalnej podróży służbowej oraz zakres temporalny uchwały z 12 czerwca 2014 roku” – dodaje Mariusz Miąsko.

Nie można więc wykluczyć, iż Sąd Najwyższy podejmuje starania, aby za wszelką cenę nie zmierzyć się z zakresem znowelizowanej definicji legalnej podróży służbowej, ponieważ po pierwsze musiałby wykazać, iż – jak to ujął Prezes Miąsko – prawnicza „elita intelektualna kraju” przez kilka lat nie dostrzegła odmiennej definicji legalnej „podróży służbowej” albo, że radykalnie należałoby zmienić linię orzeczniczą, przed czym najwyraźniej Sąd Najwyższy broni się na wszelkie sposoby, nawet jeśli absurdalność tez Sądu Najwyższego jest oczywista – jak to ma miejsce w powyższym przykładzie.

Poniżej prezentujemy pełne pismo Prezesa.

 

 

Modlnica, 21.06.2015 r.

Stowarzyszenie Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej

i Transportu Drogowego „Najlepsza Droga”

ul. Częstochowska 6,
32-085 Modlnica k. Krakowa

e-mail: biuro@viggen.pl
tel. (12) 637-24-57

Prezes Sądu Najwyższego

Rzeczypospolitej Polskiej

Biuro Studiów i Analiz

Pl. Krasińskich 2/4/6
00-951 Warszawa

WNIOSEK

O PRZEPROWADZENIE POSTĘPOWANIA WYJAŚNIAJĄCEGO

dot.: Postanowienia Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r wydanego przez SSN Jolantę Frańczak w sprawie III PK 3/15 o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 11 września 2014r (sygn. Akt IV Pa 53/14) do rozpoznania.

Szanowny Panie Prezesie,

Reprezentując interes społeczny w imieniu członków Stowarzyszenia Uczestników Runku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego „Najlepsza Droga”, uprzejmie proszę o wyjaśnienie podstaw, na których Pani SSN Jolanta Frańczak wydała postanowienie o odmowie przyjęcia skargi do rozpoznania. Pani sędzia uzasadniła, iż: „nie istnieje możliwość stwierdzenia, że w przedmiotowej sprawie występuje zagadnienie prawne lub zachodzi potrzeba wykładni przepisów prawa, jeżeli (ponieważ – przypis) Sąd Najwyższy zajął już stanowisko w kwestii prawnej przez skarżącego i wyraził swój pogląd we wcześniejszej uchwale a nie zachodzą żadne okoliczności uzasadniające zmianę tego poglądu”. Dalej Pani SSN Jolanta Frańczak twierdzi w uzasadnieniu przedmiotowego postanowienia, że: „taka sytuacja ma (…) miejsce w rozpoznawanej sprawie, gdyż rozbieżności wynikające z dotychczasowego orzecznictwa zostały ostatecznie rozstrzygnięte uchwałą sędziów Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014r (…)”.

Pni SSN Jolanta Frańczak podaje powyższą argumentację jako jedyną przyczynę postanowienia o odmowie przyjęcia przedmiotowej skargi do rozpoznania.

Strona pozwana, w skardze kasacyjnej podniosła istotny problem prawny sprowadzający się do faktu, iż sądy powszechne nie dostrzegły, że od 3 kwietnia 2010 roku zmianie uległa definicja legalna podróży służbowej kierowców, na podstawie której o podróży służbowej kierowców może być mowa jedynie w zakresie realizacji dodatkowo „przewozu drogowego”.

Kluczowe jest, iż uchwała składu rozszerzonego Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 r rozstrzygała jedynie co do stanu prawnego sprzed 3 kwietnia 2010 roku, gdy obowiązywała odmienna (wcześniejsza) definicja legalna podróży służbowej (!)

Nie trzeba być wybitnym ekspertem w zakresie prawa pracy aby dostrzec, że uchwała Sądu Najwyższego nie ma nawet najmniejszego zastosowania i odniesienia do przedmiotowego zagadnienia prawnego, które zostało przedstawione w skardze przez pozwanego, ponieważ owo zagadnienie prawne odwołuje się do zupełnie odmiennej treści definicji legalnej podróży służbowej względem tej objętej uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego (!)

Jeszcze raz dla pełnej jasności podkreślę, iż uchwała siedmiu sędziów Sądu najwyższego z 12 czerwca 2014 roku odnosiła do stanu prawnego obowiązującego PRZED 3 kwietnia 2010 roku, natomiast istotne zagadnienie prawne przedstawione w skardze kasacyjnej odnosiło do stanu prawnego PO 3 kwietnia 2010 roku. Przed i po 3 kwietnia 2010 roku obowiązywały odmienne definicje legalne podróży służbowej.

Będę więc Panu Prezesowi bardzo wdzięczny za wyjaśnienie:

a) na jakiej podstawie Pani SSN Jolanta Frańczak odmawiając przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania twierdzi, iż przywołana powyżej uchwała Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 r rozstrzygała względem znowelizowanej definicji legalnej podróży służbowej, skoro wprost dosłownie każdy uczestnik branży TSL wie, iż jest całkowicie odmiennie i każdy obserwator przedmiotowego zagadnienia doskonale wie, iż uchwała siedmiu sędziów odwoływała się do stanu prawnego obowiązującego przed 3 kwietnia 2010 roku, skoro zakres temporalny przedmiotowej sprawy odnosi się do stanu prawnego po 3 kwietnia 2010 roku?

b) na jakiej podstawie Pani SSN Jolanta Frańczak odmawiając przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania twierdzi, iż zakres przedmiotowy (normatywny) przedstawionego w skardze kasacyjnej istotnego zagadnienia prawnego pokrywa się z zakresem zapytania do rozszerzonego składu Sądu Najwyższego, skoro wprost dostrzegalne jest, iż zakres uchwały Sądu Najwyższego sprowadzał się do wyjaśnienia czy w rozumieniu § 9 ust. 4 rozporządzenia MPiPS z 200 roku gdy tymczasem zakres przedmiotowy istotnego zagadnienia prawnego sprowadza się do zupełnie odmiennej kwestii jaką jest rozumienie zakresu znowelizowanej definicji legalnej podróży służbowej.

Tak więc zarówno zakres temporalny, jak i zakres przedmiotowy uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego w nawet najmniejszym stopniu nie pokrywa się z treścią i zakresem „istotnego zagadnienia prawnego” przedstawionego przez pozwanego w skardze kasacyjnej.

Wnioskuję, więc w interesie publicznym o wszczęcie postępowania wyjaśniającego oraz dyscyplinarnego wobec …………, która wydała postanowienie z pogwałceniem prawa materialnego, a w szczególności jej postanowienie może wprost świadczyć, że:

  • nie zna zakresu przedmiotowego uchwały Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 roku,

  • nie zna zakresu temporalnego uchwały oraz

  • nie zna zakresu znowelizowanej definicji legalnej podróży służbowej.

W moim prywatnym przekonaniu trudno jest sobie wyobrazić bardziej wyraziste i oczywiste istotne zagadnienie prawne niż takie, które odwołuje się do niedostrzegania przez wymiar sprawiedliwości znowelizowanego zakresu definicji legalnej danego zagadnienia. Kwestia zakresu podróży służbowej wydaje się być kwestią fundamentalną dla określenia zasadności wypłaty roszczeń pracowniczych.

Szanując wymiar sprawiedliwości należy podkreślić, iż nikt nie umniejsza bezwarunkowego prawa Sądu Najwyższego do niezawisłego orzekania, niemniej jednak trudno zrozumieć, jakież to inne zagadnienie mogłoby stanowić istotne zagadnienie prawne, skoro na miano takowego nie zasługuje (zdaniem Pani sędzi) nieuwzględnianie w orzecznictwie sądów powszechnych zakresu definicji legalnej „podróży służbowej”. Warto dla jasności nadmienić, iż zagadnienie to (zagadnienie zakresu znowelizowanej definicji legalnej podróży służbowej) nigdy wcześniej nie było przedmiotem rozstrzygnięć Izby Pracy Sądu Najwyższego.

Nie do zaakceptowania jest sytuacja, aby sędzia Sądu Najwyższego w tak kluczowej (dla strony a także całego środowiska transportowego) sprawie odmówiła przyjęcia skargi do rozpoznania nie znając podstawowych uregulowań prawa (co jak sądzę wykazałem powyżej w sposób jednoznaczny) oraz nie znając zakresu orzeczeń Sądu Najwyższego, na które sama sędzia się powołuje (co także jak sądzę zostało wykazane w sposób oczywisty).

Uważam, że wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec postanowień Pani SSN Jolanty Frańczak jest nie tylko uzasadnione, ale konieczne, ponieważ brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Pani Sędzi może skutkować wydawaniem kolejnych postanowień opartych na tym samym lub podobnym uzasadnieniu, które w żadnej mierze nie może zasługiwać, ani na uznanie, ani na szacunek, skoro Pani sędzia nie zna, ani zakresu przedmiotowego, ani zakresu temporalnego uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 roku.

Proszę więc Pana Prezesa podjęcie stosownych działań oraz o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania, ponieważ przedmiotowe postanowienie rodzi silne i uzasadnione przeświadczenie, iż Izba Pracy Sądu Najwyższego w istocie nie dokonuje jakiejkolwiek analizy względem skarg wnoszonych na orzeczenia zasądzające wypłatę ryczałtów noclegowych a jedynie automatycznie i machinalnie odmawia przyjęcia przedmiotowych skarg do rozpoznania. Sądzę, iż wskazane postanowienie jest nader jaskrawym tego dowodem.

Powyższe musi budzić to ogromne zaniepokojenie i dezaprobatę dla takowych praktyk i braku profesjonalizmu sędziów Sądu Najwyższego i z tego powodu będzie przedmiotem ścisłego nadzoru społecznego.

Proszę jednocześnie o poważne traktowanie przez Sąd Najwyższy obywateli, którzy w obecnych czasach są zarówno świadomi własnych praw, jak i wiążących sąd zasad wykładni prawa i szacunek dla sądownictwa postrzegają przez pryzmat poszanowania przez sądy owych powszechnie obowiązujących zasad prawoznawstwa. Tymczasem nieprawidłowa ocena przez poszczególnych sędziów w kwestiach tak oczywistych, jak zakres temporalny i przedmiotowy rozstrzyganych spraw nie sprzyja utrwalaniu poszanowania dla tak zacnej instytucji jaką powinien być Sąd Najwyższy.

Z góry dziękuję za wyjaśnienia i odpowiedź.

 

Mariusz Miąsko

Prezes

Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego

„Najlepsza Droga”

 

Do wiadomości:

  1. Rzecznik Praw Obywatelskich,

  2. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju,

  3. Ministerstwo Gospodarki

 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/378/40/Wniosek-o-przeprowadzenie-postepowania-wyjasniajacego/