„Nowy Sącz: busiarze zarzucają miastu łamanie prawa”- pisze Gazeta Krakowska

Przewoźnicy korzystający z przystanków początkowych na byłym dworcu PKS protestują przeciw zbyt wysokim, ich zdaniem, stawkom za odprawy autobusów. Nowe opłaty narzuciła krakowska spółka Regionalny Dworzec Autobusowy, która przejęła obiekt po likwidacji sądeckiej spółki transportowej.
Administrator żąda za jedną odprawę od 8,50 (bus zabierający do 25 pasażerów) do 24,60 złotego (bez względu na liczbę przewożonych osób). Wcześniej stawki były o kilka zł niższe.Ustawa o transporcie publicznym narzuca na samorząd lokalny posiadający dworzec sztywną stawkę 1 zł za odprawę na przystanku początkowym. Taką opłatę za każdy odjazd z dworca płacą busiarze w Limanowej. Nowym Sącz właścicielem dworca nie jest, ale winien czynnie uczestniczyć w procesie ustalania opłat i upubliczniać efekty negocjacji z właścicielem. Zdaniem przewoźników, miasto z tego obowiązku nie wywiązuje się należycie i nie dba o interesy sądeckich firm. – Pytałem kilka dni temu prezydenta Ryszarda Nowaka, czym kierował się sądecki samorząd, godząc się na drastyczne podwyżki stawek narzucone przez RDA. Otrzymałem tylko wymijające odpowiedzi – żali się Mariusz Miąsko, prezes Zrzeszenia Prywatnych Przewoźników Osobowych „Ziemia Sądecka”.
W piśmie do wojewody Jerzego Millera nazwał te odpowiedzi mętnymi i nic nie wnoszącymi. Dlatego wystąpił do wojewody, aby objął nadzorem prawnym poczynania gminy Nowy Sącz.- „Brak właściwej reakcji ze strony prezydenta rodzi uzasadnione podejrzenie, że gmina Nowy Sącz zrezygnowała z ustawowej roli organizatora publicznego transportu zbiorowego. Stan taki jest ciężkim naruszeniem prawa” – czytamy w piśmie do Jerzego Millera. Władze Nowego Sącza przekonują, że wciąż trwają negocjacje ze spółką RDA. Dlatego nie chcą ujawniać szczegółów. – Prezydent zdaje sobie sprawę, że obecne stawki są zbyt wysokie i będzie czynił wszystko, aby je obniżyć – odparła Małgorzata Grybel z biura prasowego prezydenta Nowaka.
Mariusz Miąsko: – Wiele firm może nie wytrzymać finansowo wysokich opłat. W ostatnich miesiącach lokalni przewoźnicy próbowali się jakoś zbilansować, ale nie wszystkim to się udało. Niektórzy sygnalizują już straty po kilkanaście tysięcy zł i możliwość zamknięcia firm.Przewoźnicy z uwagi na dużą konkurencję wykluczają podwyżkę cen biletów, która uwzględniłaby wzrost opłat dworcowych. Z tego powodu nie chcą również rezygnować z odjazdów z RDA.Robert Małek z firmy MARPOL, należącej do brata Ryszarda, podkreśla, że jej autobusy odjeżdżają z dworca około 1200 razy w miesiącu. To mniej więcej średnia odjazdówautobusów innych firm. – Jeździmy na krótkich trasach, maksymalna cena biletu to 4,5 złotego. Opłaty za odprawy nas teraz zjadają. Sytuacja robi się bardzo trudna i długo tak nie pociągniemy – wylicza.Mimo prób nie udało się nam skontaktować z przedstawicielem spółki Regionalny Dworzec Autobusowy.
Wojciech Chmura
Gazeta Krakowska

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/124/40/Nowy-Sacz-busiarze-zarzucaja-miastu-lamanie-prawa-pisze-Gazeta-Krakowska/

Prywatni przewoźnicy się buntują-pisze Wyborcza.biz

– Kielecki dworzec PKS zawyża stawki za wjazd, a miasto z tym nic nie robi – uważają prywatni przewoźnicy i proszą o pomoc wojewodę. Jedna z firm już przed sądem domaga się niższych opłat.
Firma Dextur poskarżyła się w pozwie cywilnymi w sprawie kwot zafakturowanych przez syndyka masy upadłościowej PKS za korzystanie z dworca. – To aż 5 zł za odprawę autobusu – wyjaśnia Mariusz Miąsko, prezes dwóch stowarzyszeń transportowych, które oskarżają PKS o zawyżanie cen za korzystanie z dworca. Twierdzi, że z podobnymi wnioskami niebawem wystąpić mogą i inne transportowe firmy korzystające z dworca przy ul. Czarnowskiej.
Jego zdaniem opłaty te powinny być niższe, „nie więcej niż złotówkę”. Powołuje się przy tym na interpretację Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym.
Taka ocena prawna jest jednak wątpliwa. Wszystko przez to, że ustawa wprawdzie precyzuje kwotę maksymalną, ale w przypadku „gdy właścicielem albo zarządzającym jest jednostka samorządu terytorialnego”. Kielecki PKS to jednak spółka skarbu państwa, cały czas zresztą w stanie likwidacji. –
To kwota maksymalna dla wszystkich operatorów. Taką przyjmujemy wykładnię – argumentuje Miąsko.
– Musimy działać komercyjnie, opierając się na rentowności przedsiębiorstwa – odpowiada Marek Wołoch, likwidator PKS.
Dextur z dworca PKS już nie korzysta. – Przenieśliśmy się na ulicę Mielczarskiego. Tam opłata jest kilkukrotnie niższa. Wykonujemy ponad 20 kursów dziennie, liczymy każdy grosz – mówi Marek Dudek, właściciel Dexturu i członek Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego „Najlepsza Droga”.
Prywatni przewoźnicy mają sporo uwag do władz Kielc. Z pisma podpisanego przez m.in. Stowarzyszenie „Najlepsza Droga”, które w poniedziałek trafiło do ratusza, wynika, że miasto nie negocjuje z operatorem dworca stawki dla przewoźników ani też nie kontroluje w żaden sposób jej wysokości. Argumentują, że taki obowiązek na władze Kielc nakłada właśnie Ustawa o publicznym transporcie drogowym. Zdaniem przewoźników jest „uzasadnione przypuszczenie, że gmina Kielce faktycznie zrezygnowała z ustawowej roli organizatora publicznego transportu zbiorowego”. Miąsko skierował w tej sprawie pismo do wojewody.
Przedstawiciele ratusza pisma nie komentują. – Na razie jego treść nie jest mi znana – mówi Tadeusz Kot, dyrektor Wydziału Komunikacji i Działalności Gospodarczej Urzędu Miasta w Kielcach. Przyznaje jednak, że miasto nie uczestniczy w negocjowaniu stawek dla przewoźników korzystających z dworca PKS i innych dworców, które nie są miejskie. – W tym roku powołany ma być zespół ds. negocjacji, który tymi sprawami będzie się zajmował – zaznacza. Twierdzi, że opóźnienia nie ma. – To odpowiednia pora na wprowadzenie takich zmian – mówi.
Takie zespoły działają już w innych miastach, m.in. w Poznaniu. – Ale wiele z nich dalej tego nie robi. Po naszej interwencji prezydent Nowego Sącza podjął tam negocjacje w sprawie obniżenia stawek. Tu liczymy na podobny efekt – twierdzi Miąsko.
Do prezydenta Kielc w sprawie negocjacji stawek zwróciło się też zarządzające dworcem przy ul. Żelaznej Świętokrzyskie Stowarzyszenie Transportu i Usług. – Już w ubiegłym roku powinny być one prowadzone. Działamy w interesie naszych klientów – mówi prezes Jerzy Godzik. Twierdzi, że tu stawki wynoszą 2,5-4 zł.
Grzegorz Walczak
Gazeta Wyborcza Kielce

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/123/40/Prywatni-przewoznicy-sie-buntuja-pisze-Wyborcza-biz/

Spotkanie Prezesa Stowarzyszenia „Najlepsza Droga” z Prezydentem Nowego Sącza w sprawie zawyżonych opłat za korzystanie z dworca autobusowego

W dniu 22.10.2012 roku doszło do spotkania Prezesa Stowarzyszenia „Najlepsza Droga” Mariusz Miąsko ze Ryszardem Nowakiem z Prezydentem Nowego Sącza w sprawie zawyżonych opłat za korzystanie z dworca autobusowego. Spotkanie przyniosło wiele niezwykle interesujących ustaleń. Zgodnie z relacją Mariusz Miąsko uczestnicy zgodzili się że źródłem dobrej współpracy musi być „nowe otwarcie” w relacjach pomiędzy lokalnymi przewoźnikami urzędnikami z miejscowego magistratu. Jednocześnie Prezydent Nowego Sącza zaprosił przedstawicieli stowarzyszenia do udziału w negocjacjach z RDA Kraków i propozycja ta została przyjęta przez Stowarzyszenie, które chętnie będzie służyć radą merytoryczną.
Jednocześnie ustalono że niezwłocznie dojdzie do kolejnego spotkania- tym razem „roboczego” pomiędzy przedstawicielami magistratu i stowarzyszenia w ramach którego dojdzie do ustalenia wspólnego stanowiska w zakresie zasad korzystania z dworca.
Prezydent Nowego Sącza na prośbę Prezesa Mariusza Miąsko złożył bardzo ważną dla przewoźników obietnicę udzielenia pisemnego oświadczenia, że magistrat nie „zatwierdził” zmian cen zaproponowanych przez spółkę RDA. Jest to bardzo istotny element ponieważ w przypadku dworców autobusowych których właścicielem lub administratorem nie jest samorząd po negocjacjach cen za zatrzymanie obowiązkowym elementem jest „ustalenie stawki” i „poinformowanie o stawce” za korzystanie z dworców.
PRZYŁĄCZ SIĘ – ZŁĄCZMY BRANŻĘ TRANSPORTOWĄ

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/122/40/Spotkanie-Prezesa-Stowarzyszenia-Najlepsza-Droga-z-Prezydentem-Nowego-Sacza-w-sprawie-zawyzonych-oplat-za-korzystanie-z-dworca-autobusowego/

Dlaczego już teraz, właściciele niektórych firm transportowych oszczędzają zyskując od 87,2 zł na jednym kierowcy miesięcznie?

Witam,

Kilka tygodni temu opracowałem kolejne rozwiązanie prawne dla firm transportowych, które wprost zwiększa rentowność firmy transportowej. Wkrótce przeprowadzę ostatnie dwa w tym roku warsztaty z cyklu „Zarabiaj więcej na transporcie”. Mamy za sobą 8 takich jednodniowych szkoleń, na których poznaliśmy niezwykle interesujących i spostrzegawczych ludzi o otwartych umysłach, którzy chcieli zarobić 82 zł miesięcznie w przeliczeniu na jednego kierowcę i sprawili, że te warsztaty okazały się „strzałem w dziesiątkę”.

Zapewne Państwa zainteresuje informacja, że poprzez „zainstalowane” przeze mnie rozwiązanie prawne kierowca nadal zarobi swoje pieniądze w tej samej wysokości a pomimo tego Wasza firma dodatkowo zyska 82,2 zł miesięcznie. CZY 82,2 ZŁ MIESIĘCZNIE TO DUŻO ? SPRAWDŹMY jeśli Twoja firma posiada np.: 10 kierowców wówczas: 1 kierowca = 87,2 zł x 12 miesięcy = 1.046,4 zł więc: 1.046,4 zł x 10 kierowców = 10.460 zł rocznej korzyści Czy to dla Ciebie dużo ?
Nie wiem – ale lepiej mieć niż nie mieć.

Rozwiązanie prawne o którym teraz czytacie jest w pełni skuteczne wobec kierowców zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Rozwiązanie proponuję wszystkim firmom ale zwłaszcza tym które realizują transport rzeczy i osób na terenie kraju. Jak to zwykle bywa pojawiły się głosy, że pewnie jeszcze będzie okazja, bo tak zawsze się mówi, że „ostatnie” i „komu, komu bo idę do domu”, ale to był mój prezent dla Was z okazji jubileuszu przeprowadzenia przez nas łącznie 1 000 szkoleń dla firm transportowych i okres promocji dobiegł końca. Od listopada oprócz klasycznych propozycji szkoleniowych rozpoczynam nowy cykl szkoleń przygotowujący do noworocznych niespodzianek i wyzwań jakie pojawią się po 1 stycznia.
Dziękuję i gratuluję wszystkim, którzy przyszli na to co było, bo było wspaniale.

Już niedługo przedstawię wyliczenie ile dokładnie pieniędzy możesz zyskać dzięki wyjątkowej umowie cywilnoprawnej o której już pisałem kilka tygodni temu. Korzyści są naprawdę duże. Zachęcam – korzystajcie z moich konstrukcji prawnych i zarabiajcie jeszcze więcej prowadząc transport.

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam
Mariusz Miąsko

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/121/40/Dlaczego-juz-teraz-wlasciciele-niektorych-firm-transportowych-oszczedzaja-zyskujac-od-87-2-zl-na-jednym-kierowcy-miesiecznie/

Związek Komunalny Gmin „KM” w Olkuszu wyłożył plan transportowy

Związek Komunalny Gmin „KM” w Olkuszu wyłożył ponownie plan transportowy.
Plan przygotowała Kancelaria Prawna Viggen s.c. Jest to już drugie wyłożenie planu ponieważ po pierwszym wyłożeniu przewoźnicy oraz zainteresowane gminy złożyli kilkadziesiąt uwag i propozycji. Plan powinien zostać uchwalony w ciągu kilku najbliższych miesięcy. „Zgodnie z procedurą należało się odnieść do uwag. Uwzględniliśmy znaczną część uwag do planu, łącznie około 20%. Uwagi miały różny charakter, większość miała charakter porządkowy, część wynikała z niedoczytania treści planu natomiast kilka uwag było bardzo racjonalnych i zasługiwało na uwzględnienie w planie” wyjaśnia Mariusz Miąsko – Prezes kancelarii która przygotowała plan transportowy. Plan składa się z 3 części: Planu zasadniczego, Studium Uwarunkowań dla Planu, Wykazu Załączników do Planu.
Wszystko więc wskazuje na to że Olkusz będzie jedną z pierwszych gmin które uchwalą niebawem plan transportowy.
Z planem można zapoznać się na stronie internetowej ZGK „KM” w Olkuszu.

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/120/40/Zwiazek-Komunalny-Gmin-KM-w-Olkuszu-wylozyl-plan-transportowy/

Zgłoszenie w trybie nadzoru do Wojewody Małopolskiego w sprawie niejasnej roli Gminy Nowy Sącz w zakresie ustalania zawyżonych opłat za korzystanie z dworca autobusowego

Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga” oraz Zrzeszenie PPO „Ziemia Sądecka” skierowało do Wojewody Małopolskiego zgłoszenie zgodnie z sugestią Ministerstwa Transportu w sprawie niedopełnienia obowiązków Gminy Nowy Sącz dotyczących pobierania zawyżonych opłat za korzystanie z dworca autobusowego. Sprawa dotyczy pobierania rażąco zawyżonych opłat od przewoźników. Wszytko wskazuje, że Gmina Nowy Sącz nie podjęła obowiązkowych negocjacji w zakresie ustalenia wysokości stawki za odjazd. Jeśli tak – to dopuściła się poważnego zaniechania obowiązku ustawowego określonego przepisami ustawy o publicznym transporcie zbiorowym.
Modlnica, dnia 15 października 2012 r.
Kancelaria Prawna Viggen s.c. Mariusz Miąsko, Małgorzata Miąsko
ul. Częstochowska 6, 32-085 Modlnica
w imieniu: Stowarzyszenia Uczestników Rynku i Komunikacji Samochodowej
i Transportu Drogowego „NAJLEPSZA DROGA”
ul. Tyniecka 10a, Kraków
Pan Wojewoda Małopolski
Jerzy Miller
ul. Basztowa 22
31-156 Kraków
Szanowny Panie Wojewodo !
W odpowiedzi na nasze pismo do Ministerstwa Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej dot. pilnej konieczności renegocjacji przez zainteresowane gminy wysokości opłat pobieranych od przewoźników przez administratorów dworców autobusowych, otrzymaliśmy z jego strony istotne wskazówki. Tak więc Ministerstwo Transportu w swym piśmie z dnia 2 października skierowanym do naszego Stowarzyszenia stwierdziło między innymi, że „Organem nadzoru nad działalnością gminną jest Prezes Rady Ministrów i Wojewoda a w zakresie spraw finansowych – Regionalna Izba Obrachunkowa /art. 86 ustawy z dnia 8 marca 1990r o samorządzie gminnym Dz.U z 2001r. Nr 142, poz.1591/”.
Pismami z dnia 8 lipca 2012 roku, z dnia 10 sierpnia 2012 roku oraz pismem z dnia 4 października 2012 r. zwróciliśmy się do Pana Prezydenta Miasta Nowy Sącz w sprawie konieczności renegocjacji przez Gminę Nowy Sącz wysokości opłat pobieranych od przewoźników przez administratora dworca autobusowego w Nowym Sączu krakowską spółkę z o.o Regionalny Dworzec Autobusowy. Nasze pismo dotyczyło sprawy bardzo istotnej dotyczącą praktycznej realizacji przez gminę Nowy Sącz ważnego, podstawowego obowiązku prawnego, zaliczonego przez ustawodawcę do zadań własnych samorządu gminnego. Odpowiedzi ze strony gminy Nowy Sącz okazały się mętne i nic nie wnoszące, były wręcz naigrywaniem się z obowiązującego prawa. Stan prawny: W art. 7 ust. 1 pkt. 4 Ustawy o samorządzie gminnym z dnia 12 października 2001 r./Dz. U. nr 142, poz.1591/ wśród zadań własnych gminy, a więc takich które z mocy prawa należą do jej podstawowych i najważniejszych obowiązków, znalazło się organizowanie lokalnego transportu zbiorowego na swoim terenie. Zadanie to zostało bardzo wyraźnie skonkretyzowane w Ustawie o publicznym transporcie zbiorowym z dnia 16 grudnia 2010 r. /Dz.U. 2011 nr 5, poz13/. Ustawa ta wśród wielu innych, wprowadza pojęcie organizatora publicznego transportu zbiorowego i operatora publicznego transportu zbiorowego, oraz w sposób szczegółowy reguluje ich wzajemne stosunki. Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt. 1 lit. a w/w ustawy organizatorem /tym właściwym ze względu na obszar działania lub zasięg przewozów na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej/ gminnych przewozach pasażerskich jest gmina. Równocześnie ust. 4 przywołanego art. 7 normuje, że określone w ustawie zadania organizatora wykonuje w przypadku gminy /tu w przypadku Nowego Sącza/ prezydent miasta. Z kolei art. 8. pkt .3 ustawy do zadań organizatora zalicza zarządzanie publicznym transportem zbiorowym. Pojęcie zarządzania jest skonkretyzowane w art. 43 omawianej ustawy o publicznym transporcie zbiorowym /art. 43 ust. 1/ jako polegające w szczególności na negocjowaniu i zatwierdzaniu zmian do umowy z operatorem oraz ocenie i kontroli realizacji przez operatora i przewoźnika usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego.
Panie Wojewodo ! Pragnę zwrócić uwagę na bardzo wyraźne sformułowanie przez ustawodawcę kluczowego znaczenia negocjacji, zatwierdzenia oceny i kontroli, w tym procesie zarządzania, wszystko to jest obowiązkiem organizatora czyli gminy. Jest to oczywiste ponieważ chodzi o dobro danej wspólnoty samorządowej, właściwą i skuteczną realizację zadania własnego gminy. W przypadku nie wywiązania się przez gminę z tych kluczowych czynności konstytuujących proces zarządzania mamy i prawnie i praktycznie do czynienia z rezygnacją z roli organizatora publicznego transportu zbiorowego, czyli z lekceważeniem zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej. Wykonywanie przez prezydenta miasta zadań organizatora jest bardzo szczegółowo ujęte w art. 15 i następnych ustawy. Tak więc art. 15 ust.1 pkt. 5 stwierdza, że organizowanie publicznego transportu zbiorowego polega w szczególności między innymi na ustalaniu stawek opłat za korzystanie przez operatorów i przewoźników z przystanków komunikacyjnych i dworców, których właścicielem albo zarządzającym nie jest jednostka samorządu terytorialnego. Kluczowe znaczenie mają przepisy art. 16 ustawy Zadania organizatora ujęte są w nim bardzo precyzyjnie, w szczególności dotyczy to stawek opłat.
To samo pojęcie /literalnie identyczne/ stawki opłat za korzystanie przez operatora i przewoźnika z przystanków komunikacyjnych lub dworców ma zastosowanie zarówno do przypadku gdy właścicielem albo zarządzającym przystanku komunikacyjnego lub dworca jest jednostka samorządu terytorialnego czy też inny podmiot. W przypadku jednostki samorządu terytorialnego ich wysokości ustalona jest w ust. 4 i 5 pkt. 1 i 2.W przypadku innych podmiotów będących właścicielami lub zarządzającymi przystankiem komunikacyjnym lub dworcem konieczne są przewidziane przez ustawodawcę negocjacje między tymi podmiotami a gminą. Panie Wojewodo ! Bez organizatora – gminy nic istotnego dla publicznego transportu zbiorowego nie ma prawa zaistnieć, niezależnie od tego kto jest operatorem – dla naszego Stowarzyszenia jest to oczywiste i wprost wynikające z przepisów obowiązującego prawa. Gmina i realizujący jej zadania prezydent miasta stoją na straży interesu swojej wspólnoty samorządowej, realizując swoje prawne obowiązki, szczególnie te określone przez ustawodawcę jako zadania własne. Jest szczególnie ważne, że w art. 16 ust.5 pkt. 2 ustawodawca stwierdził, że w przypadku gdy właścicielem albo zarządzającym przystanku komunikacyjnego lub dworca jest jednostka samorządu terytorialnego, stawka opłaty za jedno zatrzymanie środka transportu na dworcu nie może być wyższa niż 1 złoty.
Taka stawka została uznana za rentowną ekonomicznie i opłacalną dla gminy występującej w roli operatora na etapie tworzenia prawa w Sejmie! Dla negocjacji prowadzonych przez gminę z operatorami którymi są inne podmioty, jest to główny punkt odniesienia, można moim zdaniem przyjąć, że w granicach tejże 1 złotówki winny być prowadzone wspomniane negocjacje. Prośba o działania nadzorcze Wojewody Po przedstawieniu powyższego stanu prawnego pragnę zgłosić Panu Wojewodzie z tytułu sprawowanego prawnego nadzoru nad działalnością gminą następującą sprawę dot. gminy Nowy Sącz. Dotarły do naszego Stowarzyszenia na początku lipca 2012 roku pisemne zawiadomienia od przewoźników, że administrator /operator/ dworca autobusowego w Nowym Sączu występujący pod firmą Regionalny Dworzec Autobusowy Sp. z o.o z siedzibą w Krakowie ul. Ostatnia 1 C 31 – 444 Kraków, narzucił im umowy na korzystanie z dworca, gdzie między innymi za wspomniane wyżej jedno zatrzymanie przywołany administrator pobiera opłaty w granicach od 8,50 zł do 17 zł/plus VAT 23%/,w zależności od pojemności autobusu do/od 25 miejsc siedzących.
Czyli wliczając VAT w skrajnym przypadku opłata ta wynosi niemal 21 złotych. tj dwadzieścia jeden razy więcej niż maksymalna stawka opłat przewidziana przez ustawodawcę dla gminy. Można jeszcze dodać, że kwota ta wzrasta do 24,60 zł/ w tym VAT/ w przypadku odprawy autobusu bez względu na jego pojemność. W związku z powyższym w piśmie z dnia 8 lipca 2012 r. skierowałem do Pana Prezydenta Nowego Sącza następujące pytania:
1.Czym kierowano się w toku negocjacji ze spółką RDA, że wyrażona została przez gminę zgoda na tak drastyczną podwyżkę opłat dla przewoźników, jakie były argumenty finansowe spółki RDA?
2.Czy zdaniem Pana Prezydenta stan tu opisany służy właściwemu zaspokojeniu potrzeb w zakresie publicznego transportu zbiorowego mieszkańców Nowego Sącza?
3.W jakim trybie nastąpiło zatwierdzenie w gminie wyników negocjacji z spółką RDA?
4.Jaka jest ze strony gminy aktualna ocena i kontrola realizowanej przez spółkę RDA funkcji administratora dworca autobusowego w Nowym Sączu.
Otrzymane odpowiedzi Gminy Nowy Sącz były nie na temat obraźliwie krótkie i nie merytoryczne. Zawierały jedną jedyną informację, że negocjacje gminy Nowy Sącz z spółką RDA „nadal trwają” /czyli od miesiąca maja 2012 roku do chwili bieżącej/. Jednak spółka RDA w tym czasie zawarła /narzuciła swe umowy z przewoźnikami – naszym zdaniem są to umowy w świetle obowiązującego prawa bezprawne/ i ciągle pobiera drastycznie zawyżone opłaty od przewoźników. Wiele wskazuje na to, że tylko wkroczenie władcze Wojewody może przerwać ten stan bezprawia. Panie Wojewodo ! Istnieje w świetle przedstawionych wyżej obowiązujących przepisów prawa jak też zaistniałego stanu rzeczy /treści umów zawartych między RDA a przewoźnikami/, oraz faktu braku właściwej reakcji ze strony Pana Prezydenta Miasta Nowy Sącz, uzasadnione podejrzenie, że gmina Nowy Sącz faktycznie zrezygnowała z ustawowej roli organizatora publicznego transportu zbiorowego. Stan taki jest ciężkim naruszeniem obowiązującego prawa i nie powinien być zarówno przez gminę Nowy Sącz jak i organa nadzorcze i kontrolne Rzeczpospolitej dalej tolerowany Zwracam się więc do Pana Wojewody o pilne podjęcie działań sprawdzających i nadzorczych.
Mariusz Miąsko
Prezes Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga”
Prezes Zrzeszenia PPO „Ziemia Sądecka”
 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/119/40/Zgloszenie-w-trybie-nadzoru-do-Wojewody-Malopolskiego-w-sprawie-niejasnej-roli-Gminy-Nowy-Sacz-w-zakresie-ustalania-zawyzonych-oplat-za-korzystanie-z-dworca-autobusowego/

Prezydent Nowego Sącza negocjuje obniżenie stawek za korzystanie z dworca. Stowarzyszenia transportowe zadają kolejne pytania

Po informacji Gminy Nowy Sącz że negocjuje warunki obniżenia kosztów zatrzymania na dworcu dla autobusów, Stowarzyszenie URKSiTD „Najlepsza Droga” oraz Zrzeszenie PPO „Ziemia Sadecka” zada Modlnica, dnia 04 października 2012 r.
Kancelaria Prawna Viggen s.c.
Mariusz Miąsko, Małgorzata Miąsko
ul. Częstochowska 6,
32-085 Modlnica
w imieniu: Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego „NAJLEPSZA DROGA”
ul. Tyniecka 10a,
31-319 Kraków
oraz
Zrzeszenia Prywatnych Przewoźników Osobowych „Ziemia Sądecka”
ul. I Brygady
20/49 33-300 Nowy Sącz
Pan Prezydent Miasta Nowy Sącz
ul. Rynek 1
33-300 Nowy Sącz
Szanowny Panie Prezydencie !
Dziękujemy za udzieloną nam informację w sprawie toczących się negocjacji w sprawie obniżenia stawek za korzystanie z dworca w Nowym Sączu przez przewoźników jednak z mieszanymi odczuciami przeczytałem Pańską odpowiedz z dnia 12 września 2012 r. będącą reakcją na nasze pismo interwencyjne dot: pilnej konieczności renegocjacji wysokości opłat pobieranych od przewoźników przez administratora/operatora dworca autobusowego w Nowym Sączu – krakowską spółkę z o.o RDA. Z jednej strony odpowiedź Pana Prezydenta jest bardzo zwięzła /wszystkiego trzy zdania/. Z drugiej jednak strony Pańskie pismo zawiera informację najistotniejszą jaka może dotyczyć tej sprawy. Otóż informuje Pan Prezydent, że negocjacje dot. wysokości stawek żądanych od przewoźników przez spółkę RDA nadal trwają.
Ponieważ są one w toku już od 7 maja 2012 roku /zgodnie z przekazaną przez Pana wcześniej informacją/, muszą być bardzo intensywne i pracochłonne. Wiadomo jednak, że dbanie o interesy swojej wspólnoty samorządowej /a więc także swoich wyborców/ wymaga wiele wysiłku i poświęcenia. Życzymy Panu, Panie Prezydencie wiele wytrwałości i zdecydowania ! Ze swojej strony w imieniu Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga” oraz Zrzeszenia PPO „Ziemia Sądecka” pragnę zadeklarować, że nadal będziemy w tym dziele Pana wspierać poprzez stałą i dociekliwą obserwację tego procesu negocjacyjnego. Trzymanie „ręki na pulsie” w toku każdego procesu, a szczególnie negocjacji to rzecz najważniejsza. Proszę nie mieć do mnie pretensji za głoszenie tak oczywistych dla Pana prawd, ale nigdy nie zaszkodzi ich jeszcze raz przypomnieć.
Co prawda pisałem o tym już dwa razy pragnę jednak jeszcze raz przypomnieć istotę omawianego zagadnienia. Znajomość prawa to sprawa istotna dla nas wszystkich, a dla urzędników to zawodowy obowiązek. Jestem świadom, że Pańscy urzędnicy to wszystko wiedzą ale nigdy za dużo wiedzy prawniczej… Tak więc: zgodnie z art.7 ust.1 pkt.4 Ustawy o samorządzie gminnym z dnia 12 października 2001 roku /Dz.U nr 142, poz.1591 wśród zadań własnych gminy, a więc takich które z mocy prawa należą do jej najważniejszych, podstawowych obowiązków, znalazło się organizowanie lokalnego transportu zbiorowego na swoim terenie. Konkretyzacja tego zadania nastąpiła w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym z dnia 16 grudnia 2010 /Dz.U 2011nr. 5 poz. 13 /. Zgodnie z art.7 ust.1pkt.1 lit a w/w ustawy, organizatorem gminnych przewozów pasażerskich jest gmina. Równocześnie ust.4 przywołanego art. 7 normuje, że określone w ustawie zadania organizatora wykonuje w przypadku gminy /tu w przypadku Nowego Sącza / prezydent miasta – czyli Pan.
Z kolei art.8 pkt.3w związku z art.43 ust.1 Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym konkretyzuje zarządzanie publicznym transportem zbiorowym jako proces polegający na negocjacji, zatwierdzaniu, ocenie i kontroli. Więc jeszcze raz jest to: proces negocjacji gminy z operatorem dworca autobusowego, zatwierdzenia wynegocjowanych stawek opłat, oraz stałej, systematycznej oceny i kontroli funkcjonowania wynegocjowanych ustaleń . Wszystko to są pańskie, Panie Prezydencie podstawowe zadania, ustanowione i wymagane przez obowiązujące prawo. Wiem, że negocjacje trwają od dnia 7 maja, ale kiedy Pana zdaniem się skończą ? To ważna sprawa dla wielu przewoźników, którzy z niecierpliwością czekają na ich rezultat. Kolejne pytanie to na jakim etapie są te w takim trudzie prowadzone negocjacje ? /spotkania negocjacyjne musiały być w tej sytuacji liczne/. W imieniu Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga” i Zrzeszenia PPO „Ziemia Sądecka” deklaruję gotowość udzielenia wszelkiej pomocy koncepcyjnej.
Życzę Panu Prezydentowi szybkiego i pomyślnego zakończenia negocjacji dla dobra wspólnoty samorządowej miasta Nowy Sącz, deklarując zarazem jeszcze raz, że nasze Stowarzyszenie na pewno nie zapomni o Nowym Sączu.
Mariusz MiąskoPrezydentowi Nowego Sącza kolejne ważne pytania…

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/118/40/Prezydent-Nowego-Sacza-negocjuje-obnizenie-stawek-za-korzystanie-z-dworca-Stowarzyszenia-transportowe-zadaja-kolejne-pytania/

Systemy czasu pracy

System czasu pracy jest wyznacznikiem w stosunku pracy, ponieważ określa czas pracy, w tym normy (dobową, przeciętną tygodniową),rozkład, okresy rozliczeniowe, dopuszczalność stosowania przerwy niewliczanej do czasu pracy. Jako kluczowy element organizacji czasu pracy pracownika, powinien być rozważnie wprowadzony do firmy transportowej, zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz specyfiką rodzaju wykonywanych przewozów. Ustawa o czasie pracy kierowców wyróżnia następujące systemy, w których może być zatrudniony kierowca:
-podstawowy
-równoważny
-zadaniowy
-przerywany
-mieszany ( równoważny- przerywany).
Podstawowy system czasupracy jest tzw. „tradycyjnym” modelem, charakteryzuje się tym, że norma dobowa wynosi 8 godzin, a praca wykonywana jest 5 dni w tygodniu. Może być stosowany do wszystkich kierowców zatrudnionych zarówno w przewozie drogowym, jak i na potrzeby własne. Jedynym ograniczeniem wprowadzonym przez ustawodawcę jest okres rozliczeniowy, który nie może być dłuższy niż 4 miesiące. Jest to system korzystny dla pracodawców, których zatrudnieni pracownicy nie przekraczają 8 godzin pracy. Zadaniowy system czasu pracy zgodnie z ustawą o czasie pracy kierowców może być stosowany wyłącznie do pracowników zatrudnionych w transporcie drogowym. Wprowadzenie powyższego systemu jest uzależnione od rodzaju wykonywanych przewozów lub ich szczególną organizacją.
Obowiązkiem pracodawcy jest takie zaplanowanie dnia pracy kierowcy, żeby miał realną możliwość wykonać zadania przewozowe w ramach 8 godzinnego dnia pracy oraz wykorzystać przerwy, które określa omawiana ustawa oraz rozporządzenie WE 561/2006. Zgodnie z art. 17 to kierowca, a nie pracodawca ustala plan wykonania przewozów w każdym dniu, dlatego trudno stosować powyższy system w przewozie osób, skoro to podmiot zatrudniony ustala rozkład czasu pracy. Jeżeli pracownik wykona zadania wyznaczone przez pracodawcę np. w ciągu 6 godzin, to pozostałe 2 godziny zostaną mu zaliczone do czasu pracy (art. 10 ust.3).
Natomiast w przypadku, gdy kierowca nie zdążył wykonać planowanych przewozów w ciągu dobowego wymiaru czasu pracy( 8 godzin), to pozostały czas jego dyspozycyjności zostanie zaliczony do dyżuru. Ustawodawca nie określił jednak, czy dany okres ma być zaliczony do gotowości (poza godzinami pracy w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę), czy do przerw określonych w przepisie art. 9 ust. 2. Powyższe dyżury różnią się w sposobie rozliczania należności z tego tytułu, dlatego w tym zakresie przepis dotyczący dyspozycyjności powinien być znowelizowany. W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że omawiany system jest korzystny nie tylko dla przedsiębiorcy, ale i dla kierowcy (…)przy pracy wydajnej może skrócić swój rzeczywisty czas pracy, a przede wszystkim może swobodnie kształtować jego rozkład i własną organizację pracy ( wyr. SN z dnia 7.12.1999r. I PKN 427/99).
Jednak należy pamiętać, że jeżeli inspektor pracy podczas kontroli stwierdzi, że kierowcy nagminnie pracują powyżej 8 godzin, to może zakwestionować stosowanie omawianego systemu, co będzie skutkowało wypłaceniem pracownikom należności z tytułu godzin nadliczbowych. Równoważny system czasu pracy to najbardziej elastyczny i najchętniej stosowany system w przewozie drogowym oraz w przewozie na potrzeby własne. Jego cechą charakterystyczną jest możliwość wydłużenia czasu pracy w poszczególne dni i tygodnie, co jest równoważone skróceniem dobowych lub tygodniowych norm czasu pracy albo całkowitym zwolnieniem pracowników z obowiązku świadczenia pracy w inne dni (w danym okresie rozliczeniowym).
Przykład: kierowca tira może pracować 3 dni po 10 godzin( pracować nie prowadzić pojazd!), a później 2 dni po 5 godzin. Korzyścią dla pracodawcy jest nie tylko uelastycznienie godzin pracy kierowcy, ale również możliwość zmniejszenia godzin nadliczbowych w danym okresie rozliczeniowym. Przepis art. 15 ustawy o czasie pracy kierowców określił maksymalne okresy jego dobowego wydłużenia do 12 godzin w dobie roboczej. Przepis art. 16 ustawy reguluje materię dotyczącą przerywanego systemu czasu pracy.Możemy go stosować zarówno w transporcie drogowym jak i w niezarobkowym przewozie drogowym, jeżeli spełnione są łącznie następujące warunki: – istnieją szczególnie uzasadnione przypadki jego zastosowania (żaden przepis ich nie określa) – rozkład pracy jest z góry ustalony. Cechą charakterystyczną systemu jest stosowanie jednej przerwy w pracy, która nie może być dłuższa niż 5 godzin.
W przypadku pracowników zatrudnionych w przewozach regularnych, przerwa maksymalnie może wynosić 6 godzin, jeżeli dobowy wymiar czasu pracy nie przekracza 7 godzin. Minimalny czas trwania przerwy nie został określony w ustawie, jak również długości odcinków pracy miedzy przerwą, więc pracodawca może ustalić np. 2 godziny pracy-przerwa 5 godzin-6 godzin pracy. W czasie trwania przerwy kierowca nie pozostaje w miejscu pracy/w siedzibie pracodawcy, nie jest w dyspozycji, ani w gotowości, tylko swobodnie dysponuje swoim czasem.
Pracownik za przerwę otrzymuje ekwiwalent w wysokości połowy wynagrodzenia wynikającego z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną. Przerywany system czasu pracy najczęściej jest stosowany w przewozach regularnych. Kolejnym systemem czasu pracy, w którym możemy zatrudniać kierowców jest tzw. system „mieszany”.
Ustawa o czasie pracy kierowców dopuszcza jego stosowanie, ale wyłącznie w połączeniu- równoważnego z przerywanym systemem czasu pracy (art.19). Ustawodawca określił łączne warunki jego stosowania: – uzasadnione przypadki -z góry ustalony rozkład czasu pracy obejmujący okres co najmniej miesiąc, który uwzględnia przepisy o dobowym odpoczynku. Omawiany system czasu pracy najkorzystniej można stosować do kierowców, którzy zatrudnieni są w przewozach regularnych, w tym wykonują kilka razy w miesiącu przewóz okazjonalny. Przykład: kierowca dwa dni pracuje w systemie przerywanym( 4 godziny pracy-przerwa 3 godziny -4 godziny pracy), w trzecim dniu jest kierowcą wycieczki do Wieliczki ( 12 godzin pracy w tym 9 godzin jazdy).
Ustawodawca słusznie uzależnił jego stosowanie od z góry ustalonego rozkładu, ponieważ pracodawca może go przeanalizować pod względem prawidłowości w wykorzystywaniu dobowych oraz tygodniowych odpoczynków. Zasadą jest, że systemy i rozkłady czasu pracy oraz okresy rozliczeniowe mają być ustalane w układzie zbiorowym pracy, natomiast jeżeli pracodawca nie jest nim objęty to w regulaminie pracy lub w obwieszczeniu (jeżeli firma nie zatrudnia co najmniej 20 pracowników). Wyjątkiem jest przerywany system czasu pracy, który można wprowadzić w umowie o pracę, jeżeli u pracodawcy nie działa organizacja związkowa lub w regulaminie.
Okres rozliczeniowy nie może być dłuższy niż 4 miesiące. Wyjątek dotyczy zatrudnienia w równoważnym systemie czasu pracy, ponieważ zgodnie z art.15 ust.3 okres rozliczeniowy nie może być dłuższy niż 1 miesiąc, jednakże pracodawca może zastosować w firmie transportowej 3 miesięczny okres rozliczeniowy w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Natomiast 4 miesięczny okres jest możliwy wyłączne dla kierowców, których praca jest uzależniona od pory roku lub warunków atmosferycznych np. w rolnictwie. Przedłużenie okresu rozliczeniowego w równoważnym systemie czasu pracy należy ustalić w układzie zbiorowym pracy, jednakże, gdy zakładowa organizacja związkowa nie wyrazi zgodę na jego ustalenie/zmianę to pracodawca może zastosować go wtedy, jeżeli najpierw zawiadomi właściwy inspektorat pracy. W przypadku braku organizacji związkowej, pracodawca wprowadza przedłużony okres rozliczeniowy również po uprzednim zawiadomieniu właściwego inspektoratu pracy.
Należy zaznaczyć, że zawiadomienie ma charakter wyłącznie informacyjny, czyli jego stosowanie nie jest uzależnione od zgody PIP. Należy pamiętać, że bez względu na to w jakim systemie jest zatrudniony kierowca, nie może zostać przekroczona ustawowa liczba godzin nadliczbowych w tygodniu -przeciętnie 48 godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym ( art. 12). Ustawodawca wprowadził wyjątek od tej reguły umożliwiając przedłużenie czasu pracy aż do 60 godz. w tygodniu, jeżeli średni tygodniowy czas pracy nie przekroczy 48 godzin w danym okresie rozliczeniowym. Powyższe ograniczenia wymiaru czasu pracy dotyczą kierowcy zatrudnionego u więcej niż jednego pracodawcy.
 
http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/117/40/Systemy-czasu-pracy/

Gmina Kraków będzie renegocjowała stawki na korzystanie z dworca autobusowego dla przewoźników prywatnych

Tak przynajmniej wynika z pisma przesłanego przez Prezydenta Trzmiela do Stowarzyszenia URKSiTD “Najlepsza Droga”. Stowarzyszenie interweniowało w tej sprawie ponieważ współwłaścicielem spółki zarządzającej dworcem (RDA Kraków) jest samorząd krakowski. Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym zakazała pobierania samorządom opłaty wyższej niż 1 zł za jedno zatrzymanie na dworcu a tym czasem w Krakowie stawka ta jest ponad dwadzieścia razy wyższa ! Zastępca Prezydenta Krakowa tłumaczy że opłata jest wyższa ponieważ dworzec jest zlokalizowany w atrakcyjnym miejscu a ponadto gmina posiada jedynie udziały w spółce prawa handlowego, która jest właścicielem dworca i dlatego jego zdaniem nie łamie prawa. Jednak ustawa w ogóle nie odnosi się do kwestii współwłasności w innym podmiocie nawet posiadającym osobowości prawną i bezsporne jest że miasto jest współwłaścicielem dworca a więc łamie zapis ustawy zakazującej ustalenie stawki wyższej niż 1 zł za jedno zatrzymanie. Należy się zastanowić czy gmina Kraków świadomie nie próbowała obejść prawa co samo w sobie jest zakazane. Stowarzyszenie Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego “Najlepsza Droga” przygotowuje już odpowiedź na przedmiotowe pismo Prezydenta Krakowa oraz informację do Ministra Transportu o podejrzeniu stosowania nielegalnych zdaniem Stowarzyszenia praktykach samorządu krakowskiego. Stowarzyszeni rozważa zastosowanie także innych kroków prawnych jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/116/40/Gmina-Krakow-bedzie-renegocjowala-stawki-na-korzystanie-z-dworca-autobusowego-dla-przewoznikow-prywatnych/

Nowy Sącz nadal negocjuje obniżenie stawek dla przewoźników osób do kwoty 1 zł za zatrzymanie na dworcu autobusowym

Gmina Nowy Sącz poinformowała pisemnie Stowarzyszenia URKSiTD „Najlepsza Droga” oraz Zrzeszenie PPO „Ziemia Sądecka”, że że nadal trwają negocjacje w zakresie ustalenia wysokości stawek za korzystanie przez przewoźników osób z dworca autobusowego w Nowym Sączu. Zastanawiające jest jednak bardzo wolne tępo tych negocjacji ponieważ analogiczne negocjacje trwały w pobliskiej gminie Limanowa bardzo szybko i w ich wyniku ustalono że koszt odjazdu będzie wynosił 1 zł za zatrzymanie. Podobnie w gminie Gorlice negocjacje trwały zaledwie kilka dni. Trudno ustalić co zajmuje gminie Nowy Sącz tak wiele czasu w procesie negocjacji skoro to od jej dobrej lub złej woli będzie zależało czy dworzec autobusowy będzie w ogóle traktowany w zezwoleniach jako dworzec. Tak naprawdę gmina posiada argumenty tego kalibru że negocjacje może zakończyć pozytywnie nawet w ciągu jednego dnia. Czekamy więc na pozytywne zakończenie negocjacji. Mamy nadzieję że urzędnicy w Nowym Sączu są równie sprawni w działaniach jak urzędnicy z Limanowej i Gorlic…

1

http://kancelariaprawnaviggen.pl//news/115/40/Nowy-Sacz-nadal-negocjuje-obnizenie-stawek-dla-przewoznikow-osob-do-kwoty-1-zl-za-zatrzymanie-na-dworcu-autobusowym/